2012-08-14, 20:00
|
#2146
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777
Złapała ją tak, że nogi miała na górze a głowę na dole, tak trochę po skosie i poklepywała po pleckach. Ja zasłabłam, blada się zrobiłam  a wczesniej ja ją poklepywałam ale dałam ją sobie na kolana główką niżej. To nic nie dało.
|
Hm... Faktycznie to jest sposób. Kiedyś, miałam wtedy może ze 13 lat mojej siostrze ciotecznej zakrztusił się pies, takiego małego miała. Zrobiła podobnie. Wtedy pomyślałam sobie, matko jaka sadystka. Potem moja mama uświadomiła, że tak się robi z dziećmi jak się zakrztuszą. Przyznam, że nie wiem czy potrafiłabym tak odpowiednio złapać...
Cytat:
Napisane przez onething
Robimy wyścigi
Położna w szpitalu mi powiedziała, że tak się robi, gdy dziecko się zakrztusi i samo nie załapie (podobno może to trwac nawet do minuty), ale najpierw tak jak Gabo napisała, dmuchnąć w nosek.
|
Ciiii... Bo jak Piotrek usłyszy to za miesiąc będę miała 10-kilowca...   
O dmuchaniu w nosek nie słyszałam...
Cytat:
Napisane przez anulka4771
Do skutku mamusia próbuj
a więc narobiłam 35 słoików ogórków 6 krokodylkow i 29 sałatki 
|
Podeślij...
__________________
PIOTRUŚ
|
|
|