|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Kwiecien, dzieciatka ma -2 miesiace... czyli zostalo 2 miesiace do urodzenia
Czyli jak zobaczysz taka Polke z sporym brzuszkiem, dlugie brazowe wlosy, i zawsze plecak na plecach... to pewnie ja. W weekendy z chlopakiem, ktory wyglada na pol indianina z ameryki pld. z czarnymi wlosami do pasa. Jego pewnie predzej rozpoznasz ode mnie.
Ah, a to ja: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=164617 (zdiecia jeszcze przed brzuszkiem i 13 kilo temu... )
Mieszkam prze Icestadium -- ten stadion od Hokeja na lodzie, czyli niedleko mnie... a w tej chwili to krok ode mnie, bo jestem w kafejce internetiowej tuz obok, moge nawet zobaczyc Junga jak popatrze przez szybe !
A co do szkoly jezykowej, to dzieki za informacje ! Bo ja sie bardzo martwie jak ja bede robic jakis kurs to co z dzieckiem ? Nie wiem czy sa jakies kursy w weekendy, bo tylko wtedy chlopak nie pracuje i mogla bym zostawic dzidziusia z nim. Zreszta i tak bede musiala poczekac az dzidzia troche dorosnie... Ja tez lepiej sie ucze na lekcjach niz sama, ale co zrobic. I tez sie wstydze !!! I to bardzo ! Uczylam sie kiedys fransuckiego, i w czytaniu i pisaniu bylam niezla, ale mowic... tak sie wstydzilam ! I przez to nigdy nie moglam pocwiczyc mowienia. Kiedy bylam w Francjii, no ani razu nie zagadalam do nikogo po Francusku, a mama i rodzenstwo sie ze mnie nabijalo No ale na szczescie Niemiecki ma duzo latwiejsza wymowe, a wiec mniej sie wstydze, bo nawet jak cos pomyle to i tak mnie rozumieja.
A co do telewizii, to nie wiem... moze ogladaj cos b. prostego, np. programy z muzyka, MTV, bajki dla dzieci... a moze pokazy mody, tak ze nie musis sie meczyc be zrozumiec, tylko mimochodem sluchasz... bo wiesz jak sie duzo slucha, to sie rozumie coraz wiecej, slowa, dzwieki i wyrazy zapadaja w podswiadomosc, i jak sie potem tego uczysz, to nie jest to juz obce. Moj Tata mowi swietnie po Hiszpansku, i ja sie tego duzo nasluchalam w dziecinstwie. I chociasz nie potrafie ani zdania powiedziec w tym jezyku, to rozumiem bardzo duzo ! I gdybm sie kiedys chciala uczyc, to poszlo by mi to latwo.
Johanna, ten Flohmarkt brzmi super !!!! W tym obok mniw tylko raz czy dwa razy wylowilam ciuchy markowe (Esprit i Tallywejl). Ale tez przepadam za tymi starenkimi fasonami, chodz wiekszosc z nich nie nadaje sie, mozna wylowic b.oryginalne rzeczy !
Tez lubie Flohmarkt wlasnie dlatego ze sa tam zeczy nie w modzie. Bo tu jak cos maja w jednym sklepie, to zaraz jest to wszedzie, i potem nie moge na to patrzec ! Dotyczy to zwlaszcza ubran i ozdob domowych.
Ja chyba jestem nalogowiec Flohmarktu, chodze tam zawsze ....
Lubie tez te sklepy za 1 Euro so sie niedawno pojawily... Rzeczy co sa w innych sklepach duzo drozsze tu sa tak tanie.
No, na razie lece zobaczyc te czeresnie
|