[dyltharra]

Dobry wieczor, Dziewczynki!
Jeny, jaka fatalna pogoda - dopiero teraz da sie jakos oddychac. Zaliczylismy wczoraj to wesele i byloby naprawde genialnie, gdyby nie brzuch. Pod wieczor zaczal mnie okropnie bolec i do hotelu wrocilismy juz o 22. Moj chlopina zapomnial z domu swoich lekow, wiec rano czekala mnie pobudka i szybka rundka powrotna do Wroclawia... Ale ogolnie bylo faaajnie Dzis za to prawie caly dzien przespalam, ale nie ma tego zlego - M. jak narzekal, ze jest niewyspany i w ogole nie do zycia, tak pol dnia latal ze szmata po mieszkaniu - wyczyscil nawet wszystkie szafki w kuchni Glupek jakis Az mi bylo glupio, jak doprowadzilam sie juz do stanu uzytecznosci publicznej Rozmawialismy odnosnie mojej przeprowadzki do niego, ale zdecydowalam, ze na razie zostane w domu - chlopina leci w pazdzierniku na dwa tyg do Tokio i po jego powrocie przeniesiemy moje bety... Swoja droga zaczynam sie troche bac - jak sama naciskalam, zeby lecial, poki moze sie jeszcze tam wybrac, tak teraz troszke sie obawiam... Pazdziernik to prawie listopad i w ogole... Czemu ciaza nie trwa 12 miesiecy