2012-08-20, 00:02
|
#6
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11
|
Dot.: można bać się własnego faceta?
Cytat:
Napisane przez leniwca
Dlaczego tak czujesz?
Spławił cię kiedyś, gdy potrzebowałaś rozmowy? Olał cię, zdenerwował się, zirytował, powiedział, że przesadzasz etc?
|
2 razy taka sytuacja była, raz jak był kompletnie zalany z kumplem przypadkiem odebrał mu się telefon w kieszeni i usłyszałam pijany głos jego i jego kolegi "-nie odbierzesz?" "-niech se podzwoni", teraz wiem, że jak jest pijany to nie wie co to telefon komórkowy i jak się nazywa a co dopiero z nim gadać. Drugi raz kiedy mnie olał było jak się pokłóciłam przez tel z przyjaciółką. Był środek nocy i próbowałam z nim pogadać, ale tu mamy drugi przypadek kiedy albo nie odbierze (udaje mu się odbić lub wyciszyć tel defakto śpiąc) albo takim jakby zalanym w trupa głosem powie "po☠☠☠ało cię" i się rozłączy (później nawet nie pamięta że ktoś w nocy dzwonił, a jak już to okazuje się że nawet niewiedział z kim rozmawia:/). Po za tym często jak mam sprawę to się nasłucham "Abonent po za zasięgiem", ale to wina raczej operatora i lipnych nadajników a nie jego.
Ja jaka widzę że TŻ ma nerwy to już nawet się do niego nie odzywam, albo odzywam się tyle co konieczne, bo po co fundować sobię awanturę w emocjach i nerwach..
|
|
|