Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4
Mnie wkurza to, że stypendia są tylko dla określonej grupy "szczęśliwców". Koleżanka z liceum dostaje co miesiąc 500 zł i wydaje to wszystko na ciuchy, bo zarobki w jej rodzinie nie przekraczają 1001 zł na osobę (czy blisko tego). Ja, chociaż dobrze się uczę, nie mam szans na takie stypendium, właśnie przez zarobki rodziców. Dlaczego zdolni uczniowie nie mogą być motywowani stypendiami? Są "pokrzywdzeni" przez takie zasady. Przecież chleba ze stypendium kupować nie będę...
|