2012-08-22, 12:35
|
#3124
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 14 299
|
Dot.: Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5
I do lekarza nie dojechałam
Idąc na przystanek, jechał nasz lokalny pirat drogowy i tak ładnie wszedł w zakręt, że ratując się przed uderzeniem a przede wszystkim dzieciaki uskoczyłam szybko na bok pociągając za sobą wózek i chyba skręciłam kostkę. Ledwie doczłapałam się do domu.
Jak mąż wróci z pracy po południu to czeka mnie jazda do lekarza, oby kostka nie była sręcona, ale boli jak ......
A ten gagatek nawet się nie zatrzymał tylko pojechał dalej, już ja sobie z nim dzisiaj pogadam wieczorem, najgorsze że to syn wójta jest i nic na niego nie można poradzić, ale mam świadka całego zajścia więc jest jakiś cień szansy, idę zrobić sobie zimny okład na nogę
|
|
|