Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - spalanie mięśni
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-02-03, 21:13   #91
Midi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
Dot.: spalanie mięśni

Durga, po prostu to, co napisałaś wyżej o swoim jedzeniu, jest załamujące. Piszesz, że w ogóle nie jesz białka, nie jesz warzyw ani owoców, zdrowych tłuszczów nie wymieniasz, za to zupełnie chorą ilość wysoko przetworzonego junk-food - przecież to zbrodnia na własnym organizmie
Jeżeli nie umiesz jeść inaczej i najadasz się ilością 1000 kcal dziennie, to najlepiej iść do lekarza już teraz, kiedy jest szansa, że łagodnie i skutecznie Cię z tego wyprowadzi, a nie czekać aż dorobisz się paru chorób z otyłością na czele.
Nie umiem na ten temat powiedzieć nic więcej, bo zarówno na tym forum, jak w innych miejscach można przeczytać, na czym polega ODŻYWIANIE (a nie wkładanie sobie do ust różnych zupełnie zbędnych i niezdrowych rzeczy). Chyba także w szkole na biologii przerabia się podstawy biochemii człowieka, przynajmniej u nas była. Wystarczy godzina, żeby nauczyć się podstaw, to nie jest żadna czarna magia - jeżeli Twoim rodzicom jest obojętne, jak jesz, to przynajmniej Ty sama zadbaj o siebie, dziewczyno!
Zobaczysz, jak będzie wyglądać Twoje ciało za kilkanaście lat. Ja mam przykład pod bokiem, bo moja koleżanka, która jeszcze 6-8 lat temu wyglądała znośnie, teraz oceniana jest na starszą ode mnie, chociaż różnica wieku w drugą stronę wynosi ponad 4 lata. Tyje coraz bardziej, ma fatalną cerę, wiecznie porozdwajane paznokcie i nie pomagają jej ani bardzo drogie kosmetyki, ani zabiegi u masażystów i kosmetyczki No i niestety jest to wynik odżywiania, znam ją od kilkunastu lat bardzo dobrze i nie mam co do tego wątpliwości
Poza tym, wracając do Ciebie, Durga, nie wydaje mi się, żebyś była wyjątkiem sprzecznym z naturą. Zasada jest taka, że mięśnie rozbudowują się przy zdrowej diecie z dodatnim bilnasem kalorycznym i treningu siłowym. Oraz że praktycznie nie rozbudowują się u kobiet przy treningach rekreacyjnych, nie zawodowych. Więc Twoje obawy, że jedząc białko, rozwiniesz mięśnie, są zwyczajnie śmieszne.
Inna sprawa, że - jak ktoś tu przed chwilą pisał - białko jest podstawą skutecznej redukcji i nie da się zdrowo schudnąć bez niego. Nie musi być to białko z mięsa, chodzi o to, żeby dzienny bilnas ilości i jakości był na odpowiednim poziomie. Niestety większość wegetarian ma skłonności do gubienia mięśni lub tycia, bo nie starają się dostarczać odpowiedniej ilości białka. Ale oczywiście nie jest to niemożliwe, tylko technicznie trudniejsze niż u nie-wegetarian. Przez kilkanaście lat nie jadłam mięsa, od niedawna jem ryby - uwierzcie, że naprawdę udaje się dociągnąć do normalnego poziomu, tylko dość to kosztowne i bywa czasochłonne.
Midi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując