2012-08-23, 13:14
|
#4
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Dystans, niepewność..
Ojj tam i taki problem, bo Ci powiedział, że Cię kocha?
Mój TŻ mi to powiedział po tygodniu 
Poważnie. Ok, no dobra, był 'pod wypływem'. pojechał na delegację do Warszawy. Kończymy gadać i:
ja - noo, dobra, to ja kończę, bo już jestem pod domem (wracałam ze spaceru). Jak chcesz coś jeszcze powiedzieć, to mów
on - nooo..eeee....teeeego.. chciałem Ci powiedzieć, że jesteś miłością mojego życia
ja: CO?! 
Dzisiaj się z tego śmiejemy 
Ale potem też bodajże 2 czy 3 razy mi powiedział, ale to było mimowolne, wymsknęło mu się, bo było tak, ze ja coś zażartowałam i on mówi: 'kocham Cię za Twoje poczucie humoru'. Raz jak się nim opiekowałam, to powiedział mi, że kocha mnie za moją opiekuńczość.
Ja powiedziałam mu to jakiś czas później. Jesteśmy ze sobą 1.5 roku, mieszkamy razem i jest fajnie 
Na wizażu znajdziesz nie jeden i nie dwa związki, gdzie jedna strona powiedziała 'kocham', a druga czeka. Ludzie potrzebują więcej lub mniej czasu, każdy jest inny.
Nie przejmuj się i tyle.
Powiedz mu tylko, że na razie nie możesz mu tego samego powiedzieć i tyle.
Ja jak nie byłam gotowa by powiedzieć te słowa TŻtowi, ale czułam, że jest mi bardzo bliski, mówiłam mu 'uwielbiam Cię'
|
|
|