[nekofood]

Napisane przez Black_Eyes

Ja w restauracji miałam taką sytuację: Kelnerka mnie pyta, czy chcę coś do picia. A ja że nie, ale może być cola... Albo ta sie mnie pyta, czy będzie płatnośc gotówką czy kartą. Moja odp? "TAK"

Przypomniała mi się fizyka w gimbazie.
-Proszę pani, tu jest x czy y?
-Tak.
Ta kobieta ogólnie była genialna, książkę mogę o niej napisać.

Napisane przez Kyarii

w ogóle to musze się do tego onkologa wybrać, 16 lat i jeszcze mnie nikt po cycach nie macał...

Napisane przez Black_Eyes

Albo akcja mojej przyjaciółki i jej kolegi:
- D. tu jest ubikacja!
- Ale ja nie chcę loda!

Chodziło o to, że trzeba było coś kupić, żeby skorzystać z WC Ale kelnerka miała niezłą minę...

Wieczorem pojawiają się tu ciekawe tematy.

Napisane przez Kyarii

Ja nie śpie, ganiam ćmy tylko z krzykiem xD zastanawiam się kto się bardziej boi, ja czy one. Ale nie myślcie że ja się boje ICH. Boje sie tego ze w nocy mi do ust wpadną a ja je połkne... w ogóle latam z gazetą po pokoju za jedną a tu wpadła w pajęczyne i sprawa załatwiona

mam nadzieję że nie wyszlam na psychopatyczną zabójczynię ciem?

Niedawno wpadł mi do pokoju ptak (obudził mnie trzepot skrzydeł i myślałam, że to nietoperz ) i wlazł na siatkę na oknie. Pamiętam jak zamarł w bezruchu, widziałam tylko jego spojrzenie i tak mierzyliśmy się wzrokiem przez chwilę, wiecie, slow-motion.
A potem się tak wystraszył, że zostawił po sobie pamiątkę na parapecie.

A tak poza tym to dobranoc.