[jp91]

Napisane przez weronka19

Cześć dziewczyny poczytuję ten wątek i może się dołączę olejuję włosy od około pół roku, używałam
- oliwy z oliwek (dobrze wygładzała, ale obciążała),
- BD fur mama na rozstępy (szału nie było, a teraz jak stosuję to głównie na końcówki po myciu, odrobinkę też rozprowadzam na całych włosach, żeby mi się nie puszyły),
- oleju winogronowego (też jakoś nie zauważyłam super efektu).
Wczoraj na noc pierwszy raz użyłam oleju kokosowego, mimo że mam włosy wysokoporowate, postanowiłam spróbować. I chyba jestem chodzącym przykładem, że "co włos to obyczaj" - moje włoski właśnie dosychają i już czuję, że są mięciutkie, bardzo fajne w dotyku no i nie spuszyły się, a nawet mój "standardowy puch" jakby mniejszy jest

hej Ja tu tylko czytam ale fajnie, że kokos Ci pasuje, bo to bardzo łatwo dostępny i tani olej. Mnie strasznie wysuszył, końcówki na wiór i też puszył mocno...