Dot.: Cesarskie ciecie./ do Jody
Jak widać ilu lekarzy tyle opinii. Jak pisałam wyżej, miałam cc ze wskazań lekarskich - z powodu sporej krótkowzroczności właśnie (jakieś -7 z groszami). Powiedziałam o tym swemu ginekologowi w dniu kiedy potwierdził u mnie ciążę. NATYCHMIAST wysłał mnie do okulistki po opinię czy mogę urodzić naturalnie. Pani doktor po badaniu wystawiła opinię całkowcie jednoznaczą: "proród naturalny niewskazany, sugeruję rozwiązanie za pomocą cc". Przyznaję, że z duszą na ramieniu szłam na kolejną wizytę do swego położnika. Niepotrzebnie. Uznał, że skoro istnieje ryzyko, to należy zrobić wszystko, żeby je wyeliminować. Nie zbagatelizował sprawy, przeciwnie, potwierdził, jest takiego samego zdania co okulistka. Oczywiście przygotował mnie do zabiegu także psychicznie; wiedziałam na co się decyduję, jaki rodzaj znieczulenia bedzie zastosowany, ile będzie trwała rekonwalescencja... Może właśnie dlatego byłam spokojna i wszystko przebiegło pomyślnie.
|