[little.b.blue]

Wczoraj rano zaczęłam czuć że około 1cm nad górną wargą po prawej stronie robi mi się taka duża boląca gulka. Uznałam to za pryszcz bo pod wieczór zaczęło to tak wyglądać i próbowałam go usunąć. Nie udało mi się wycisnąć go do końca, przy uciskaniu wylewała się tylko "woda". Dzisiaj po przebudzeniu próbowałam się z nim rozprawić jeszcze raz i zauważyłam po chwili że całą prawą część górnej wargi aż do nosa mam bardzo spuchniętą, jest twarda i boli nie tylko przy dotyku ale nawet podczas uśmiechania się lub jedzenia. Co to może być? Czy ta opuchlizna to może być efekt wyciskania pryszcza? Szczerze mówiąc nigdy mi się to nie zdarzyło ale jestem tak spuchnięta i to boli więc się zaniepokoiłam. W domu już mnie straszą jakimiś czyrakami czy jęczmieniami.
Co to może być i co mogłoby mi pomóc? Proszę o rady.