|
Dot.: Już nie daję rady...
wiesz co...przezylam cos podobnego,ale bedac mlodsza od ciebie. nie nawidzilam rodzicow obojga za to,ze nie biora rozwodu...mialam 6 lat....teraz mam 26lat,meza,corke i wiesz,co....moi rodzice od 6 lat nie zyja ze soba,a teraz bedzie rozwod...mysle,ze to sa sprawy tylko miedzy twoimi rodzicami i troche zle zrobilas wtracajac sie,ale stalo sie. nie jestes juz dzieckiem....moze najlepszym rozwiazaniem byloby znalezienie pracy w innym miescie i wynajmowanie czegos?nie wiem,ale zdaje sobie sprawe,ze sie meczysz. mysle,ze w tym momencie chlopak najmniejszy problem,nie? a twoirodzice z czasem pewnie i tak sie rozejda....jak teraz mama za ojcem obstaje i on to widzi....nie sadze,zeby znowu sobie nie pozwolil,a twoja mama zachowuje sie w ten sposob,jakby mu na to dawala przyzwolenie...
---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------
jesli twoja mama uwaza,ze nie bierze rozwodu dla waszego dobra..to jest w grubym bledzie....ale relacje z mama mialas dobre?jak jestescie sam na sam nie mozesz ich odbudowac?chociaz sprobuj,powiedz-nie powinnam sie wtracac,wiem,ze zle zrobilam,ale........ moze cie poslucha i wesprze? ciezko powiedziec,nie znam jej :-/
|