2012-09-02, 22:54
|
#5280
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
Napisane przez stagy
a nie masz czasem stwierdzonego wrodzonego przerostu nadnerczy? bo mi zanim stwierdzili to bardzo usilnie próbowali znaleźć oznaki pco bo to, razem z wysoko podniesionym poziomem androgenów, jedne z objawów.. pco nie stwierdzili ale wpn jest;/
|
Stwierdzone mam jedynie pco, przez 2 lekarzy, więc mam nadzieję, że prawidłowo . Wyniki wszelakie miałam robione. Objawy mam prawie wszystkie, więc to chyba to. Plus teraz niedoczynność tarczycy .
Cytat:
Napisane przez stagy
w sumie dziwie się , że lekarz wiedząc o tym, ze problem leży a androgenach proponuje Izotek.. i że wierzy że to na dłuższy czas niż kilka, kilkanaście miesięcy pomoże;/
|
Wiesz co... To trochę inaczej wygląda. Poprzedni endo-gin leczył mnie antyandrogenami dłuższy czas (prawie 5 lat, z przerwami oczywiście), dobrze na nie reagowałam pod każdym względem i tak to było (ale o izo też wspominał).
Obecnie jestem tylko na tabletkach (przerwa od antyandrogennych) i z cerą jest gorzej.
Teraz przeprowadziłam się, zmieniłam lekarza. Endo-ginka przepisała mi na razie tylko tabletki i powiedziała po prostu, żebym zdecydowała - albo znowu chcę wracać po przerwie do antyandrogennych, albo już nie, a za to spróbować izoteku. Według niej mam 50% szans... Cały czas brałabym tabletki antykoncepcyjne, więc "ustawiało" by to w miarę cykl, no i nie odstawiłabym ich po kuracji, bo, jak pisałam, tabsy będę brać jeszcze długo.
Eh. Sama nie wiem co robić. Antyandrogenne - nie da się ukryć - cukierkami nie są. Zaczęłam zastanawiać się nad izo, nie wiem, już swoje lata mam, może trądzik nie wróciłby, albo wrócił w dużo mniejszym nasileniu? Tak... wiem. Nadzieja matką głupich .
__________________
Dbam o siebie
|
|
|