|
Dot.: Peeling migdałowy - wymiana doświadczeń.
Jestem juz po 3 peelingu i tak naprawde dopiero teraz widze jakies efekty.
Najpierw przez ok. 2 tygodnie stosowalam tonik z kwasem, potem peeling: 3 ml wody i 1 ml kwasu. Wytrzymalam tylko 3 minuty, potwornie pieklo, szczypalo. Zmylam mydlem, nasmarowalam twarz kremem (nie wyobrazam sobie posmarowac twarzy lanolina , mialam akurat Hydraphase LRP wiec ten krem stosowalam). Luszczylam sie ladnych pare dni. Nastepny peeling byl miesiac pozniej z takim samym stezeniem. Bylo juz troche lepiej, wytrzymalam 10 min. Luszczenie nastapilo. Dwa tygodnie pozniej trzeci peeling. I teraz mam wylinke wlasnie Efekty calkiem fajne: twarz rozjasniona, pory bardzo wyraznie zwezone. Delikatne przebarwienia zniknely. Zamierzam zrobic jeszcze ok. 3 peelingi. Myslicie, ze seria 6 peelingow to nie za duzo? Wlasciwie kiedy nalezy przestac??
Edytowane przez madulka
Czas edycji: 2008-01-07 o 03:04
|