Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Okropna ja a początek związku.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-09-11, 13:03   #11
anette1988
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 11
Dot.: Okropna ja a początek związku.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Coś w tym jest

Po pierwsze czemu ciągle wracacie do tematów związanych z ex? Czy on Ci coś opowiada o swojej byłej, wspomina ją? Czy sama go o nią wypytujesz?
- zanim się 'zeszliśmy' byliśmy dobrymi kolegami, wiem, że nie mógł sobie darować tego że przez niego się już nie zeszli spowrotem. To było kilka miesięcy zanim się poznaliśmy. Co prawda już wtedy mi mówił, że nie chciałby być z nią w związku już teraz ale no gadał często o tym. I jak łatwo się domyślić, to teraz często mi się to przypomina. Naszą historię opisałam krótko w poprzednim moim wątku, to nasze całe zakochanie wyszło przypadkiem, on mi się podobał ale myślałam, że tylko mnie traktuje jak koleżankę (chociażby przez to że mi opowiadał o byłej) potem się okazało, że on szaleje za mną ale myślał, że nie ma u mnie szans.

- Nie gada o niej jakoś bardzo dużo. Czasem, kiedy mi opowiada jakąś historię to wspomni (ciężko tego uniknąć, a byli razem z 6 lat bodajże) Jeszcze do niedawna miał w pokoju zdjecia z podróży które razem robili ale spytał mnie czy mi to przeszkadza i pościągał. Nie porównuje mnie (chyba, że w głowie, ale tego nie wiem) tylko zdarza mu się wspominać.

- Najbardziej mnie martwi to, że on uważa że nie powinno się palić mostów i z większością swoich eks ma poprawne, koleżeńskie stosunki - jakieś co słychać na fb itp (z jedną się nawet spotyka raz na rok na pogaduchy) Ja mam inne zdanie na ten temat, eks to eks. Bardzo się zdenerwowałam jak się dowiedziałam, że powiedział eks o nas (ale potem wytłumaczył, że ona napisała do niego po prostu co słychać i napisał, że jest teraz ze mną).

Ja staram się nie pytać o nią, temat poruszaliśmy kiedy gadaliśmy o nas, bo ja mu powiedziałam, że byłam już kiedyś na zastępstwo i nie chcę żeby mnie skrzywdził ktoś znowu w ten sam sposób i pytałam czy to jest na pewno zamknięty rozdział w jego życiu. On oczywiście zapewnia, że nie mógłby mnie skrzywdzić i że ona się nie liczy. Powiedział też mi ostatnio, że nigdy nie zależało mu na żadnej dziewczynie tak i że nigdy tak szybko się nie zaangażował.
anette1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując