Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-09-12, 18:49   #8
Mravka
Zadomowienie
 
Avatar Mravka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 738
Dot.: Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

aa tynka mialam pisac,ze podobna akcje mialam w autobusie. Malo nie katapultowalam Roba z gondoli(to bylo jakis czas temu). Autobus niby niskopodlogowy,ale panu kierowcy nie chcialo sie opuscic podwozia..a ja w ferworze wychodzenia nie widzialam,ze to TAK wysoko. Gdyby nie jakis Mlody Pan z dobrym refleksem to pewnie wozek by jeszcze na mnie spadl. Udalo sie jednak opanowac sytuacje i wszystko skonczylo sie dobrze.
Od tej pory tez zdarzylo mi sie robic wycieczke do pana kierowcy,jesli mimo mojej prosby o opuszczenie(poprzez nacisniecie guziczka) udawal,ze nie widzi. Swoja droga wiem,ze niestety to popularne w ZTM warszawskim, ze z ciezkim sercem opuszczaja mimo,ze to ich zakichany obowiazek.

mama d podpisuje sie pod tym co juz zostalo powiedziane. Ja mysle,ze jeszcze nie raz beda takie sytuacje,ale przeciez nikt swiadomie nie naraza swojego dziecka. Poprostu czasem trudno przewidziec pomyslowosc naszych milusinskich. KIedys tez Rob prawie spadl z lozka,ale T chwycil Go w ostatniej chwili. Nic nie zapowiadalo,ze bedzie probowal strzelic sobie samobója rzucajac sie w przepasc...a jednak podkusilo..Od tej pory jest tylko na podlodze..a na lozku jak ktos obok siedzi.
__________________
"Życie składa się z rzadkich, oddzielonych momentów najwyższego znaczenia i nieskończonej liczby przerw pomiędzy tymi momentami. A ponieważ cienie tych momentów unoszą się w trakcie tych przerw nieustannie wokół nas, więc warto dla nich żyć." J.Wiśniewski
Mravka jest offline Zgłoś do moderatora