Witaj Marta
No więc moja malenka iskierka nadziei dziś zagasła...
Zawsze miałam nadzieje i myślałam, że jeśli nam sie uda i bede w ciąży, to będę to czuła i wiedziała, że to właśnie TO, na 100%. I choć teraz też mi sie czasem kołatało coś w glowie, i ta iskierka maleńka gdzieś się tliła......
Dlatego pisałam, że nie robię testow, że czekam do 40 dc. Dziś jest 39 dc, obudziłam się przed 4 rano i wiedzialam...pobolewal mnie znajmo brzuch...a rano temp postawiła kropkę na "i".
Powiedziałam dziś TZ-owi, że na Walentynki chce jego badanie. Może to głupie, ale uwieżcie, mimo, że mnie wspiera, to niezmiernie trudno jest mi go przekonać do tego badania.
Ja też chcę iść porobić dodatkowe hormony, na pewno do lekarza, może sprawdzimy co z owulacją...Nie mogę bezczynnie czekać.
Znów opadly mi skrzydełka
