|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Lady Gaga Fame - mdły, mizerny miksik brzoskwiniowo-waniliowy, po dwóch godzinach jakaś nuta gryząco-wodna? 
Masaki Matsushima Tokyo Smile - na początku optymistyczne cytrusy z odrobiną kwiatów, później nijaki kwiatek sratek, taki zapach spokojnie można znaleźć za 10% Sephorowej ceny 
Dior Miss Dior Le Parfum - Nie przypomina moim zdaniem ani starej, ani nowej Miss Dior, bardziej Pradę L'Eau Ambree, słodko-wytrawny, truflowy, z nutkami ambry, benzoesu i czegoś, co trzyma w ryzach słodycz, uspokaja ją i "uwytrawnia", nie wiem, jaka nutka odpowiada za ten efekt, nie mam pomysłu, co by to mogło być.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel
Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
|