[lilavati007]

Napisane przez newmoongirl

Tylko wiesz, to nie była studentka, która miałaby z nami to mieszkanie dzielić, ale kobieta w średnim wieku, która czerpie z tego zysk. Na jakiej podstawie uznała, kto może jej np. zdemolować mieszkanie, a kto nie.
Nawet jak ktoś jest moczymordą czy brudasem, to przecież się nie przyzna, tylko będzie udawac poprawnie zachowującego się młodziana.
Zresztą, odmowa tej pani zirytowała mnie tylko dlatego, że zależało mi na tym mieszkaniu. Wkurzyłam się, ale kobita miała prawo wybrac, miała wielu chętnym w tym samym czasie
Ale po prostu nienawidzę, gdy ktoś postępuje tak jak facet, z którym byłam już umówiona na wpłacenie kaucji. Nie miał wielu chętnych, byłam właściwie jedyna i już umówiłam się z nim na przelew, przekazanie kluczy, a potem zjawiła się kolejna chętna i nagle on kazał mi coś więcej o sobie powiedziec, bo musi dokonac wyboru. Nosz ku*wa. Dogadał się ze mną, ja byłam zdecydowana, a laska tylko "zainteresowana ogłoszeniem". No i chyba byłam pierwsza, nie? Szkoda, że jeszcze testów na typ osobowości nie zażądał...

Jakby któraś z Was chciała to dostałam zniżkę na enemef: kino imprezowe, ja raczej się nie skuszę, chociaż będę już wtedy we Wro.

To tym bardziej nie wiem o co babie chodziło. Rozumiem mogła wybrać kogo chciała, no ale Ty wyglądasz jak najbardziej normalnie, więc nie wiem na jakiej podstawie stwierdziała, kto jest bardziej godny żeby mieszkać w jej domu. Zwłaszcza, że powiedziała, że zdecyduje się pod koniec dnia, a ta dziewczyna tak ją oczarowała, że od razu dała jej umowę do podpisania. I jeszcze Cię nie poinformowała, no a wiadomo, że jak szukasz mieszkania to zależy ci na czasie. Poprostu jej zachowanie było bardzo nieuprzejme według mnie.
A ten facet jeszcze gorzej. Zwłaszcza jak byliście już umówieni, mialaś mu kase przesłać. No poprostu nie wiem co jest z tymi ludzmi. Załamują mnie...