2012-09-21, 14:01
|
#446
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Napisane przez aleksa85
Odnośnie tej kobiety to będzie problem, bo mieszka na drugim końcu Polski....
Wczoraj zrobił kolację, spędziliśmy nawet miło wieczór przed telewizorem. Chociaż zauważyłam, ze poza kłótniami nie mamy wspólnych tematów, jakoś nie było o czym gadać. Przed spaniem znowu oczywiście małe spięcie, bo on chciał jak to ujął "spełnienia obowiązku małżeńskiego", a ja nie miałam ochoty. Później powiedział coś co mnie bardzo zszokowało, powiedział, że on może robić wszystko w domu i zgodzić się na moje warunki, ale wystarczy że choć raz go okłamię np. idąc do koleżanki(zapomnę mu powiedzieć) to mnie "zniszczy i zabierze mi wszystko". Jak by mnie prąd poraził. Zaraz zaczał przepraszać, ze nie to miał na myśli, ale jakoś pierwsze wrażenie zostało...Może faktycznie nie to chciał powiedzieć, a ja analizując każde jego słowo wpadam w jakąs pułapkę.
Dziś jakiś taki niby miły, ale nie do końca jest sobą. Albo popadam w paranoję, albo powinnam się zacząć go obawiać.
|
I Ty poważnie chcesz być z kimś takim?? Wybacz, ale zaczynam myśleć, że to jakiś chory żart.
Spakuj walizy, jak go nie będzie, zmień zamki, rzeczy zawieź do kogoś z jego rodziny i naprawdę ratuj siebie. Jak z kimś takim można cokolwiek tworzyć?
Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-09-21 o 14:03
|
|
|