[misia0901]

Napisane przez patiasym

Dokładnie. Chociaż wiele z nas myśli akurat podczas: "czy ja mu się jeszcze podobam?", "czy on nie patrzy na niedoskonałości mojego ciała?", "liże mi dupę, czy nie pachnę tam brzydko?", "cholera spociłam się, co on powie?", "nie zgodzę się na anal - chciałabym, ale jak wyjdzie ze mnie coś nieczystego?", "cholera, lakier mi schodzi z paznokci", "chwycił mnie za brzuch, pewnie sprawdza czy mam wałeczki tłuszczu". Wtenczas może rzeczywiście lepiej odpuścić sobie, włożyć gruby szlafrok, zawinąć na głowie turban i włączyć serial, na którym wszystkie bohaterki są idealne.

nie sposób się z tym nie zgodzić i przyznaję się, że był czas kiedy tak myślałam ale na szczęście teraz się tym nie martwię. doszłam do wniosku, że jeśli mam być w jakimś układzie to albo będziemy się bezwarunkowo akceptować albo nie będę się przy kimś dusić. kiedy zastanawiałam się nad zbędnym tłuszczykiem lub niedogolonymi nogami i odbierało mi to dużo przyjemności. może to kwestia partnera ale teraz nie mam takich rozterek.