2012-09-22, 15:51
|
#12
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 135
|
Dot.: Avene, Antirougeurs Fort - następca Dirosealu
Cytat:
Napisane przez Ja4000
Ten antirougeurs fort jest ok, zapach ma brzydki jakiś taki, troszkę jet zółtawy ale jeśli chodzi o zaczerwienienia to robi swoją robotę, mimo że nie jestem jakoś w pełni zadowolona, co do cieni pod oczami to 3 tyg nakładam pod oczy bo też czytałam ta recenzję i nic z tego, nawet jakoś mi tak uwidocznił cienie - bo mi rodzina zwraca na to uwagę, a nigdy wcześniej tego nie robili. Ale ogólnie przyjemny w aplikacji, choć co do efektów to wg mnie bez cudów. ale na każdego dział trochę inaczej
|
Właściwie mogłabym to samo napisać, chociaż jeszcze za krótko stosuję żeby móc się spodziewać powalających efektów. Zapach rzeczywiście jest okropny, nawet jak na bez-zapachowy kosmetyk apteczny. A co do działania to jak na razie szału brak; i też go nakłądam pod oczy, z prozaicznej przyczyny, że nie chce mi się kupować i stosować kolejnego kremu na twarz.... na strefe T idzie triacneal, na policzki, skrzydelka nosa i pod oczy antirougeurs.
Z tym, że na opakowaniu sugerują używanie w dzień, ja stosuję na noc. Mimo kremowej, tłustawej konsystencji moją skórę zbyt słabo nawilża. Będę musiała wprowadzić jakiś dodatkowy nawilżacz na wierz.
A na dzień użyłam raz i z kolei mam wrażenie , że zbyt wolno się wchlania i powoduje swiecenie... no gdzie ja na to jeszcze filtr nalożę... nie da rady. Także używam na noc, chociaż może jeszcze z tym pokombinuję, bo na razie trudno mi opanować ten krem.
|
|
|