2012-09-22, 17:27
|
#3490
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 194
|
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23
Cytat:
Napisane przez fasolinno
serek wiejski ze słodzikiem i cynamonem + garść otrębów = pyszny deser , mniam
no koniecznie spróbujcie !!!!!!!!!!!!!!!   :brzyda l: 
Milenka tos nakupowała, zazdroszczę pelnej lodówy, wydawalo mi się że moja też nieźle zaopatrzona ale się kręce koło niej ciągle i jakoś się przerzedziło mocno, a tobie już dowożą  nieźle ! szkoda ze nie mogę zamówić dukanowej pizzy na telefon albo innej potrawy bo mi się pichcić nie chce a głód mnie jakiś straszny złapał , co by tu jeszcze wciągnąć ........... ?
---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------
no i od marca pięknie się trzymasz, co za konsekwencja ! gratki ! oby na fazie 3 też tak było , no i nie idź moim przykładem,
nawet myślałam ostatnio o tobie że jak ci jest tak ciezko te ostatnie kg zrzucić , to może ci być równie trudno utrzymac , cośw tym jest ze waga testowa jest niby własciwa a ta poniżej to tylko na krótko , choć może się mylę
|
a fuj- odnośnie wieśniaka - ja próbowałam kiedyś nie dam rady, ale to też może zależy od wieśniaka, bo niektóre są kwaśniejsze od innych ,trzeba dobry kupić.,Poza tym każdy ma inny smak ,ja tam lubię na słono
Fasolka- zapraszam na ciasto marchwiowe które nie mogę dokończyć bo co rusz ktoś zawraca głowę, a to przyjaciółka dzwoniła, a to facet co chodzi i ostrzy noże- a co lepsze, moja współlokatorka dziś zeszła ze 4 sklepy żeby kupić ostrzałkę do noża właśnie a tu sam facet się nawinął. Dawno nie miałam aż takiego zbiegu okoliczności. A teraz facet z Almy dzwonił czy może przyjechać wcześniej niż między 20- 22 (bo wtedy miała być dostawa) mi to pasuje idealnie....
Ps- nie wiem czy to do mnie były skierowane te słowa odnośnie że mi cieżko zrzucić te ostatnie kg- jeśli tak to fakt- bardzo powoli to idzie ale ja nie daję za wygraną,nie dam się tym kostkom smalcu i Dukan wygra
aha, muszę się Wam też pochwalić że dzień w dzień jestem wystawiana na próbę bo moja koleżanka z ktorą tu mieszkam lubi sobie zjeść niezdrowe rzeczy ... I codziennie są i prażynki i ciasteczka a to hod dog na stacji a to dziś lód czy coś... Nie kusi mnie bo już osiągnęłam ten stan że nie ma bata żebym zgrzeszyła ale mam taki wewnętrzny triumf że jestem ponad to
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle
-fasolinno-
siestowo
Edytowane przez Milennka03
Czas edycji: 2012-09-22 o 17:38
|
|
|