[Inco]

Witam...
Mam ogromny problem, może od początku...mam długie ciemnobrązowe włosy są słabe, wiotkie, plączą się, łamią i co najgorsze od dość długiego czasu, zauważyłam intensywne wypadanie włosów (przerażające jest mycie włosów-te pęki włosów w wannie!!!),miałam zawsze geste włosy a teraz doszlo do tego ze jak to moja mama nazwała mam "prześwity" na głowiei co gorsza ma racje, za każdym razem jak stoje przed lustrem to wyje ze złości bo juz nie wiem co mam robic! Znajomi tłumaczą mi to stresem ale wiem doskonale ze to nie jest to bo trwa to juz dosc długo a nie mam zadnych stresujacych sytuacji
Dodatkowo zaczeły się bardzo przetłuszczać, strasznie wygladaja :-(
Brałam 2 serie skrzypu-skrzypowita (troche nieregularnie) stosowałam RADICAL, 2 serie SEBORADIN NIGER szampon+balsam+lotion....
i żadnej poprawy....jakis czas temu byłam u dermatologa, babka dała mi płyn w buteleczce chyba to byl roztwor witaminy B chyba na spirytusie(ten zapach!!!;/)i tyle....dziewczyny błagam ratujcie....co mogę stosowac? i co najwazniejsze - czy muszę ścinać włosy? wszyscy mi to radza bo niby włosy sie wzmocnią, ale słyszałam tez ze to nie ma zadnego znaczenia
Dziewczyny tylko w Was nadzieja mi pozostała.....
bede wdzięczna za jakiekolwiek porady i wskazówki....
Pozdrawiam serdecznie!
Inco