Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Z jakim BMI wyglądacie i czujecie się najlepiej?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-09-22, 20:07   #21
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Z jakim BMI wyglądacie i czujecie się najlepiej?

Cytat:
Napisane przez Burbery Pokaż wiadomość
tu muszę wyrazić swoje poparcie - nienawidzę, kiedy koleżanka z BMI około 19 mówi że jest gruba, czuję się ugodzona, zastanawiam się wtedy, co myśli o mnie, które ma BMI 22? uważam że już przy BMI 22 wyglądam zupełnie jak normalna kobieta. ale jak miałam 18 lat to BMI 21 też było dla mnie za dużo. mnie też zadziwia większość opowiadająca się za BMI poniżej normy. Bardziej odstawiałam górkę w okolicach 20-21.. ale widać że trend na chudość jeszcze nas nie opuścił
Inaczej ludzie postrzegają siebie, a inaczej innych. Tu zupełnie nie ma co porównywać. Sporo kobiet uważa po prostu, że wygląda gorzej od innych i nie dotyczy to tylko wagi. Nie sądzę, żeby jakaś laska narzekając na swoją figurę robiła to tobie na złość.
I następna sprawa: co to w ogóle jest ta "norma"? To tylko cyferki. Do czego ma prowadzić ta "niedowaga"? Ja się w nigdy w życiu nie odchudzałam. Żadnej diety, suplementów czy wyrzeczeń. Sportu też nie uprawiam. Po prostu tak mam, że bez niczego ważę ile ważę. Do "prawidłowego" BMI musiałam się wręcz obżerać. Robiłam to po to, aby mieć odpowiednią wagę dla krwiodawcy. Po czasie stwierdziłam, że nie warto na siłę trzymać tego, co ktoś sobie ubzdurał za "normę", skoro po prostu źle się z tym czuję.
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Obawiam się, żeby dyskusja nie rozwinęła się w kierunku "Mam 50cm w udzie i muszę schudnąć" i tym podobne wzajemne nakręcanie. "Tłustość", "grubość" to są pojęcia względne, ale zachowajmy jakiś umiar w tej względności . Przy czym ja zupełnie rozumiem, że ktoś może woleć mieć niskie BMI czy niedowagę, bo tak mu się podoba i już, ale pisanie o grubości czy tłustości to, moim zdaniem, przesada.
Ale względność nie ma granic. Nie widzę nic nie stosownego w powiedzeniu, że byłam za tłusta czy za gruba, skoro tak właśnie się czułam. Dokładnie takie jest moje odczucie na ten temat i jest ono wysoce subiektywne. Nawet nie mam pojęcia ile wtedy miałam w udzie, teraz też nie wiem ile mam. Moją opinię wyrobiłam o ogólnym zarysie sylwetki.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując