2012-09-22, 22:27
|
#3796
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Klikam sobie to tu, to tam i nie mogę się zabrać za pisanie tego, co zamierzałam 
Cytat:
Napisane przez rinco
Ja od 2 tyg. utrzymuję laktację tylko laktatorem i da się  W dodatku mam wrażenie, że mam więcej pokarmu teraz niż gdy Seba ssał pierś (teraz wydaje mi się, że on jakoś źle ssał, dlatego takie problemy były z najadaniem się). Mam zamiar odciągać tak jeszcze min. do końca 6-go miesiąca. Tylko podstawa to laktator elektryczny, bo ręcznie to bym się chyba zajechała. Przy elektrycznym można jeszcze coś w tym czasie robić, bo ma się zajętą tylko jedną rękę
Natomiast co do wydatków na mleko to sama się wczoraj zdziwiłam, że ostatnia puszka poszła nam w tydzień!!! A ja mm zaledwie dokarmiam, podstawa to mleko z piersi. Na dobę zużywam teraz jakieś 10 miarek (wcześniej było mniej, ale od kiedy Seba budzi się w nocy na karmienie to podaję mu w nocy mm = 150ml). W każdym razie 1 puszka = 1 tydzień = 30zł, bo jedziemy na Bebilon Comfort (ale teraz już przejdziemy na normalny Bebilon). Tak że trochę drogie to karmienie jest 
|
Tak, tak, masz całkowitą rację. Tylko tak jak ostatnio rozmawiałyśmy to musi być laktator elektr. i do tego dobry laktator... Ile Twój kosztował?
Właśnie z tego co napisałaś, jak przeliczyć ile by to mogło być przy pełnym karmieniu, to zgadza się to z kwotą, która mi się plącze po głowie, tzn. 200-300 zł/mies. Ale za to uświadomiłaś mi właśnie, że za równowartość 2 mies. kupię już dobry laktator medeli Ech, muszę to wszystko z początkiem października przemyśleć i podjąć jakieś kroki...
Cytat:
Napisane przez asiula_n
No i jeszcze jak przedszkolanki mówią że Rafałek to grzeczny i mądry chłopak to mamusia nie posiada sie z radości
Ależ jestem zmęczona  jak zwykle wymyśliłam w domu jakiś remont i od kilku dni zajmuję sie malowaniem i sprzątaniem. Ledwo żyję, a końca jeszcze nie widać... no i zabrakło mi farby, ech miałam za dużo wolnego czasu, to sobie wymysliłam.
|

Za dużo czasu? To sobie faktycznie zaradziłaś remontem na ten problem Ale za jakiś czas się to skończy, a efekt remontu zostanie na długo
|
|
|