2012-09-22, 23:06
|
#1107
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 755
|
Dot.: Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012
Cytat:
Napisane przez gkatarzynka
Hehe... na rocznicę ślubu wkroczył do pokoju ze słonecznikiem (takim doniczkowym - a ja uwielbiam słoneczniki i ze słoneczników miałam bukiet ślubny) i mówi : "Proszę"... a ja: "Ale o co chodzi?" - nie załapałam, że to rocznica... a On "no, rocznicę mamy"... 
Romantyczny nie jest, ale się wcale nie dziwię... u nich w domu kobieta była, żeby ugotować (i przynieść a potem wynieść jaśniepanom do ich pokojów przed komputery), posprzątać, uprasować, itd... Na szczęście zobaczył, że taki układ wcale nie jest w porządku i nawet nie próbować u nas czegoś takiego - choć do gotowania nie da się zagonić...
|
dobrze, że nie miałaś problemu ze zreformowaniem go ale z tym gotowaniem to chyba za dużo byś chciała 
mój to przy mnie nauczył się gotować i nawet mu to sprawia frajdę! ostatnio zrobił sam leczo i teraz robi co chwilę i taki dumny, że wychodzi dobre! mam dwa litrowe słoiki jeszcze zapasteryzowane na "zaś", bo tak dużo mu tego wychodzi 
Cytat:
Napisane przez natkulec
My już mamy Jolkowego Michałka  dogadane na fb 
|
aj, no tam mnie dawno nie było 
nowaken już Piotrusia zarezerwowała 
Cytat:
Napisane przez Sterretje
dobry wieczor
co prawda nie mialam okazji was poznac wczesniej (jestem tu 'nowa'), ale mam nadzieje, ze sie tu zadomowie.
Jestem mama 5-cio miesiecznej Ewy (ur. 9 kwietnia) i razem z mezem mieszkamy w Holandii. Pare dni temu odkrylam to forum i mam nadzieje, ze znajde tutaj rowniez polskie wsparcie
Pozdrawiamy serdecznie 
|
witamy!

Cytat:
Napisane przez gosia261282
Ale zazdroszcze takiego wyjscia na ploty o wyjsciu do knajpy ze znajomymi to juz w ogole szczyt marzen.No ale moi znajomi czesciowo w Polsce,a czesciowo rozjechani po swiecie.Jak do Pl pojade po takim dlugim czasie to chyba bede jak z buszu wypuszczona,zdziczalam tu normalnie
Nie wiem jak to teraz,ale kiedys wiem,ze mozna bylo skladac papiery na takie mieszkanie od panstwa,tyle ze czekalo sie bardzo dlugo,po kilkanascie lat.Juz tego nie ma,jak to wyglada?
No wlasnie,a wy nie chcecie sie starac o taki domek z councilu?Jak byscie nie chcieli zostawac tu na stale to mozna np po kilku latach wykupic i wynajmowac komus.
Witaj!  
Moj szwagier mieszka w Holandii,a na watku nikogo stamtad nie mamy,jestes pierwsza 
|
jest, ale chyba w teorii tylko. Jakiś czas temu słyszałam że ktoś dostał propozycję jakiejś ruiny na poddaszu z dziurawym dachem 
czeka się latami na te mieszkania a jak coś zaproponują to więcej kasy by trzeba było w remont wpakować niż gdyby się kupiło samemu. szkoda słów...
|
|
|