2012-09-23, 03:51
|
#37
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
|
Dot.: Odstawienie wszystkich kosmetyków
Myślę, że często pielęgnacja kosmetykami to pewnego rodzaju rytuał, coś relaksującego i ciężko by z tego zrezygnować 
Uważam, że trzeba używać tego, czego nasza skóra potrzebuje. Np znam dziewczyny, które po każdym prysznicu (2 razy dziennie) stosują balsam i inaczej sobie nie wyobrażają. Ja stosuję go 2 razy w tygodniu i w zupełności wystarcza. Podobnie jest np z peelingiem - raz w tygodniu, czasem raz na 10 dni wystarcza zupełnie, niektórzy robią peeling prawie codziennie, bo tak się przyzwyczaiły.
Nie potrafiłabym jednak zrezygnować z pielęgnacji twarzy (żelu, toniku, kremu, płynu micelarnego). Moja cera ma skłonności do zanieczyszczeń a przy tym jest bardzo wrażliwa, przez lata uprawiałam minimalizm (z niewiedzy, w latach szkolnych też z powodu braku funduszy) i ciągle miałam jakieś problemy na twarzy - jakieś wypryski, błyszczenie, miejscami suche skórki. Podobnie z mydłem - powoduje u mnie uczucie ściągnięcia. Dopiero dobranie odpowiedniej pielęgnacji, dodanie kilku produktów do codziennego użycia sprawiło, że moja cera prezentuje się całkiem dobrze. Nie wyobrażam sobie umyć twarz mydłem albo np nie zastosować kremu na dzień. Od razu miałabym ściągniętą i błyszczącą skórę na twarzy. Wolę ograniczyć kolorówkę, przy odpowiedniej pielęgnacji nie potrzebuję już podkładów ani pudru, poza jakimiś ważniejszymi okazjami. Wolę postawić na pielęgnację niż potem tuszować wszystko toną tapety. Nie wyobrażam też sobie nie chronić twarzy kremem z filtrem w lecie.
Nie stosuję moim zdaniem zbędnych kosmetyków, np samoopalaczy, nadmiaru kolorówki (nie posiadam nawet różu czy bronzera), jakichś wód termalnych, mgiełek do ciała, serum, nie farbuję włosów...To, co mogę, staram się również używać jak najrzadziej (balsamy do ciała, peelingi). W podróży również stawiam na minimalizm. Mimo wszystko, odpowiednia pielęgnacja twarzy to podstawa, chyba tylko osoby z zupełnie bezproblemową cerą mogą sobie pozwolić na jej pominięcie i czuć się bez niej komfortowo.
|
|
|