2012-09-23, 11:33
|
#46
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Moje Wielkie Cygańskie Wesele
ja wczoraj ogladałam odcinek i we mnie się dosłownie zagotowało jak widziałam taką sytuację, gdzie przy stole siedzi matka, ojciec i ich córka. Jako że u cyganów sensem życia jest wesele i ślub to ojciec mówił na głos :" tylko i wyłącznie ja zadecyduje za kogo moja córka wyjdzie za mąż. Ona nie ma nic do powiedzenia" te słowa wypowiadał podczas gdy jego córka wręcz dusiła się od płaczu
cyganie jak widac nie tylko w Polsce są nielubiani. W tym samym odcinku kobieta organizując jakieś urodziny dla swojej córki nie mogła znaleźć lokalu i powiedziała, że cygani są nielubieni i rzadko jakie restauracje/kluby a nawet domy pogrzebowe obsługują cyganów. Są oni prawie wszędzie niemile widziani. Ciekawe czemu? (to raczej pytanie retoryczne )
nadal ten sam odcinek. Matka wreszcie znalazła lokal, aby urządzić córce godne urodziny. Ojciec zapowiedział jej, zę na tym evencie ma mieć oczy szeroko otwarte, bo musi sobie wybrać kandydata na męża (laska miała 14 lat). Oczywiście ubrana była jak zdzira, wręcz przyklejała się do krocza innych chłopaszków i ba! po 2 tańcach znalazła potencjalnego męża. Po tych dwóch tańcach na oczach rodziców go obściskiwała i całowała. Ja się pytam, gdzie ten cygański szacunek do siebie?
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km 
|
|
|