Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-09-23, 16:01   #489
Mokka_83
Wtajemniczenie
 
Avatar Mokka_83
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
łączę się w bólu, bo dopiero co sama plamiłam i teraz mam leżeć, przynajmniej najbliższe 2 tygodnie. luteina + nospa również nie są mi obce...

______________

jesteśmy już w domu. ślub był o 15, więc i tak długo posiedzieliśmy jak na obecną sytuację. tyłek zaczynał mi przyrastać do krzesła bo jedyne spacery to te do wc były. trochę się pośmialiśmy, w sumie fajnie było, ale tak bym potańczyła... najgorsze było informowanie rodziny o ciąży, właśnie teraz, kiedy nie jest dobrze, wszyscy gratulują a mi głupio, bo akurat teraz wolałabym nie mówić. o tym, jak jest na prawdę nie mówiliśmy bo i po co. dziś już leżymy, przynajmniej przez najbliższe 12-13 godzin, jutro obiad poprawinowy, i leżenia ciąg dalszy.
no to super, że weselisko zaliczone i nic złego się nie działo
Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Już się nie mogę doczekać tej poniedziałkowej wizyty. A najgorsze, że na 10:00 mam kanałówkę u dentysty i potem dopiero do gina.
strippi, a tę kanałówke to nie lepiej przełozyć?
Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Strippi- trzymam kciuki z całych sił.
Z tego co zauważyłam u siebie, to po jednym krwiaku lubią robić się nowe. Wypisywali mnie ze szpitala i był ślad po krwiaku, a tydzień później już na usg nowy było widać.
Oby to nic nie znaczyło, a dzidzia miała się bardzo dobrze.

Ja nie czuję ruchów 2 dni i też lekko świruję.
Do tego 3 dni temu Igor nacisnął mi brzuch, aż zajęczałam. Po tym poczułam bardzo wyraźnie dzidzi, jak się przerzuciła i od tej pory cisza...
Usg mam w piątek- jakoś dotrzymam może.

---------- Dopisano o 04:43 ---------- Poprzedni post napisano o 04:41 ----------

Poza tym, jak widać, nie mogę spać.
Już prawie 3 godziny leżę bez sensu...
no niestety tez sie obawiam, że jak juz raz się krwaik w ciąży objawi, to różnie to potem może być z nawrotami Choć mam nadzieję, że sie o tym nie przekonam
Megi, ja już jestem przerażona tym co piszesz - tzn., wiem że tez będę świrowac gdy już będę czuła ruchy, jesli za długo ich nie będzie

Cytat:
Napisane przez 22Paula22 Pokaż wiadomość
Witam chciałabym więcej pisać ale czas mi na to nie pozwala za bardzo ale stram sie na bieząco przegladac co piszecie. Wczoraj bylam na weselu teściowej i to był koszmar Ci ludzie są nienormalni wiedząc że jestem w ciązy wprost wmuszali mi wódke twierdząc że dziecku kilka kieliszków niezaszkodzi a ja zacznę się lepiej bawić jestem tym strasznie zniesmaczona ogólnie źle się czulam kilka razy wymiotowałam ale z grzeczności chciałam tam trochę posiedzieć tańczenie to była ostatnia rzecz na jaką miałam ochotę a nikt nie potrafił tego zrozumiec... Z mojego tż zrobili sobie kamerzyste i cały ten czas jak tam siedziełam on śmigał z kamerą... Tyle co wyszłam z łazienki (po tym jak wymiotowałam po zupie ogorkowo grzybowej) a zaciagneli mnie na środek sali do konkursu z jedzeniem co oczywiście zakonczyło się kolejną wizyta w toalecie... Koło 22 już nie wytrzymałam zadzwoniłam do rodziców i odebrali mnie z tamtąd bo miałam dośc ciągłych tłumaczeń że nie będę pila i tanczyła mój tż oczywiście pijany że jak mi się coś niepodoba to moge iśc do domu więc zakonczyłam wiecór u rodziców płacząc z nerwów z tego wszystkiego a moja super teściowa zadzwonila do mnie i stwierdziła że jestem niepoważna i jak mogłam wyjśc a teraz rodzice odwieźli mnie do domu i zamęczam sie myślami... mojego tż dalej nie ma w domu Zastanawiam się czemu ja zostałam skarana taką "rodziną"... Moj teść emerytowany policjant obecnie instruktor nauki jazdy teściowa menadzer bardzo eleganckiej restauracji a Ci ludzi to za przeproszeniem jakaś "patologia"...
Paula... współczuje zachwania teściów... Ale powiem Ci szczerze, że Twój Tz tez się niezbyt zachował... ja rozumiem że to slub jego mamy i ma prawo chciec sie bawic do konca i na maksa - i oczywiscie niech to sobie robi... ale przede wszystkim Tobie powinien na tej imprezie zapewnić poczucie troski i bezpieczeństwa...
Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość

Jak już dziś nastał nowy dzień, to też od razu mi lepiej, mam lepsze myślenie.
Ale brzuch dalej boli jak na okres, ale plamienie zmieniło się w brązowy ślub, więc chyba lepiej. Nie wiem czy to zasługa leków i leżenia, ale mam lepsze nastawienie mimo, że pół nocy nie spałam i chodziłam do wc, by ze strachem spoglądać na papier.
hmmm... no u mnie tak to wyglądało zanim w szpitalu stwierdzili nadżerkę
__________________
Leonek
Mokka_83 jest offline Zgłoś do moderatora