2012-09-26, 11:44
|
#2675
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Napisane przez Kathe
z przezdzigania? ;/ ja przed # pracuje w firmie gdzie trzeba troche naprzyjmowac paczek i czasem waza po 15 kg... myslalam, ze nic mi nie bedzie, kurde teraz moze faktycznie od tego?  dalas mi troche do myslenia...
|
nie podniosłabym takich ciężarów w ciąży. nie wiem ile dokładnie można nosić, którejś z dziewczyn chyba na wątku marcowo-kwietniowym lekarz powiedział, że 3kg. teraz to możemy gdybać bo było przyczyną # czy skąd krwiak u mnie, ale pewnie nie dowiemy się. nadmierny wysiłek owszem, może być niebezpieczny, ale pewnie nie tylko, zwłaszcza, że przy # to najczęściej chyba błędne podziały komórek czy inne genetyczne sprawy, na które nie mamy żadnego wpływu.
Cytat:
Napisane przez Kathe
na 70 komentarzy 4 negatywy ( w tym 1 moj), wiec za duzo nie mial, obiecal ze wyslal we wtorek, po czym wczwartek pisze mi ze musi jechac do f kurierskiej bo cos z kompem, napisal ze prosi o nr konta, bo nie bedzie mnie blokowal i przesle, wysyla od czwartku... teraz to nawet nie odp, nie odbiera telefonow itp, nie ma kasy... to nie jest mala kwota bo przeszlo 1500zl....
|
szybko wystawiłaś mu negatywa.
Cytat:
Napisane przez anitaxas
Im więcej czytam o problemach w ciąży, tym bardziej się boję tego stanu..
Dużo czytam ostatnio o żałobie po poronienie i wczoraj przeczytałam m.in. że: " Żałoba trwa długo, a niektórzy mówią, że ta po zmarłym dziecku nie kończy się nigdy przybierając tylko łagodniejszą formę spokojnej tęsknoty. Na pewno konieczne jest by bez zmarłego dziecka przeżyć cały rok, wszystkie pory roku, święta, rocznice. "
U mnie chyba właśnie tak jest  I czytając niektóre z wypowiedzi mam które doczekały się ziemskich dzieci myślę, że nawet po takim cudzie ona nigdy nie mija.. ulega tylko pewnej zmianie.. tęsknota zawsze pozostanie.
Monika leż sobie grzecznie i odpoczywaj. Co do krwiaków to ja nie mam pojęcia skąd się biorą..
|
ja nie czytam już o problemach, tyle co forum, ale trochę oswoiłam się z myślą i świadomością zagrożeń, dotykają tylu osób. a co do tęsknoty to na pewno zostaje, przecież nigdy nie zapomnimy o swoich dzieciach.
leżę, czekam na obiad
|
|
|