2007-02-12, 12:58
|
#2
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
To i ja się pogrążę 
Jakiś czas temu, zanim zmieniłam autko, jeździłam maluszkiem Pojechałam nim któregoś razu do łódzkiej Manufaktury, przed którą jest gigantyczny parking. Zostawiłam moja strzałę na parkingu i kiedy załatwiłam wszystko co miałam do zrobienia, wróciłam do samochodu. Wkładam kluczyki w zamek i zauważam, że coś ciężko chodzą Dochodzę do wniosku, że ktoś musiał mi czegoś napchać i niczym nie zrażona otwieram dalej. Po wyjęciu dwa razy klucza z drzwi i pokręceniu nim kilka razy udało mi się osiągnąć cel Wsiadam do samochodu, rozglądam się, a tu wszystko pozmieniane Chwila konsternacji i nagle pojawia się w mojej głowie błyskotliwa myśl: to nie mój samochód Wysiadam przerażona, probuję zamknąć drzwi, ale znowu ten sam problem. Daję za wygraną i z konspiracyjną miną, zanosząc się ze śmiechu oddalam się po cichu od samochodu. Okazało się, że mój maluszek był zaparkowany w sąsiednim rzędzie
__________________
R 08.2013, K 09.2016
|
|
|