Dot.: "świeży" makijaż
A bibułki matujące? Używaj, zanim ponownie przypudrujesz twarz.
Mój patent na świecącą skórę: nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie. A potem puder co kilka godzin. Nie używam żadnych kosmetyków matujących. Twarz się co prawda błyszczy, ale nie aż tak jak w czasach, kiedy używałam różnych serii matująco-antybakteryjnych. To była droga donikąd.
Aktualnie mam puder sypki transparentny z My Secret. Ładnie matuje, ale na jakieś dwie - trzy godziny, dla mnie to trochę za mało. Wcześniej używałam prasowanego z jedwabiem Wibo, ten wystarczał na dłużej.
|