Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Komu brakuje motywacji,komu brakuje wiary? Moja historia + zdjęcia!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-10-07, 16:33   #11
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
Dot.: Komu brakuje motywacji,komu brakuje wiary? Moja historia + zdjęcia!

Cytat:
Napisane przez eliza40 Pokaż wiadomość
oczywiscie ,że moje zaniedbanie ,ale było to na dukanie i jak już osiągnęłam swoją wagę 65 kg to po płynęłam.Potem było różnie trochę spadło potem wróciło i tak w kółko i zaczynam znowu nie wiem który to już raz.
Oj Dukan, chodzil za mna, choc bardziej korzystalam z jakis drobnych przepisow, anizeli bylam na diecie. Powodzenia kochana!

Cytat:
Napisane przez 05patus01 Pokaż wiadomość
A te serum z Eveline 3d to ma jaki kolor opakowania?:p
Bialo zielone Moge podeslac link jakis, albo zdjecie

Cytat:
Napisane przez blue_oleander Pokaż wiadomość
Ja rowniez sie wstydze jak ludzie na mnie patrza

U mnie jest tez problem (tzn problem to wlasnie nie jest, ale dlatego problem ) ze moj chlopak akceptuje mnie taka jaka jestem i nigdy nie robi mi zadnych wymowek i i tak patrzy na mnie jak swego czasu seal na heidi. Glupio mi tylko strasznie, bo jak jestesmy na plazy albo na basenie, to inne dziewczyny na nas patrza, a ze on totalnie wysportowany jest, to az widze to pytanie na czolach dziewczyn: "co ten facet robi z takim wielorybem?!"

Wlasciwie to jest moja motywacja, chcialabym byc jego ozdoba a nie takim slonikiem, co to sie za nim turla.

To tak a propos mnie.
A twoj sukces jest oszalamiajacy, Podziwiam cie, ze po drugiej ciazy tyle schudlas. Maz, dwojka dzieci, swietna figura, czego mozna chciec wiecej?
Wiesz co moj maz tez zawsze widzial we mnie piekna kobiete, nigdy zlego slowa nie powiedzial, zawsze podnosil na duchu, ze jestem piekna, cudowna, jego ukochana. Ze urodzilam mu dzieci i wiadomo,ze cialo wyglada inaczej, przynajmniej niedlugi czas po porodzie. I zawsze byl moim wielkim wsparciem. Ale ja chcialam i dla siebie, i dla niego pozbyc sie balastu, i dla zdrowia swojego, i dla lepszego samopoczucia. I udowodnilam sobie,ze jak sie chce, to sie da, byle to utrzymac.
Pytasz czego mozna chciec wiecej? kurcze gdyby tak troche wiecej kasy bylo i nie trzeba bylo sie o nia martwic a tak na powaznie to calkiem dobrze mi, nie narzekam

Cytat:
Napisane przez eliza40 Pokaż wiadomość
aż tak to nie mozesz o sobie myśleć każdy coś w sobie ma
no ja też mam ten problem,ze mężuś nic nie mówi ,wszystko się podoba i nie ma problemu ,ale jak zaczynam się odchudzać to wspiera
Mam podobnie jak Ty
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując