2012-10-08, 22:00
|
#5
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 23
|
Dot.: SLS w szamponie przeciwłupieżowym?
U mnie jakieś dwa lata temu pojawił się łupież, półtora roku później zaczęłam stosować szampony dla dzieci, jakieś tam różowiutkie, niezbyt rzucające się w oczy, i muszę powiedzieć, że nawet dawały sobie radę - łupież jest nadal, ale przynajmniej jest go mniej. Ale ostatnio, nie czytając nawet tego składu, kupiłam rumiankowy szampon Bambi (z racji, że używałam go jak byłam dzieckiem i sprawdzał się bardzo dobrze), taki żółty, z kaczuszką. Zapach mnie nie przekonał, jakiś taki... aż nazbyt rumiankowy, jeśli tak to można określić Za pierwszym razem umyłam sobie nim włosy, było normalnie - zwykle po umyciu mam miękkie (niestety - tylko po umyciu...), ale za drugim razem z mojej głowy sypały się białe drobinki... Zaciekawiona, co tak na mnie podziałało, w końcu przeczytałam skład tego szamponu: oczywiście "sodium lauryl sulfate". Teraz jestem już pewna, że ten detergent działa na mnie nie za dobrze i że muszę zostać przy m.in. babydream'ie i nie eksperymentować za często
[Ale kiedyś szampon Bambi był taki sympatyczny... Chociaż ja kupiłam sobie taką dziwną wersję z kaczką w goglach i rurką (taką dla nurków) w dziobie, wydawała się przecież podejrzana - może to dlatego.]
__________________
"Lepiej dla kobiety być piękną niż inteligentną. Znacznie mniej jest krótkowidzów bez okularów niż głupców."
http://karmimypsiaki.pl/home
|
|
|