[badymka]

Hej!
U mnie w domu wojna na 102. Dziadek o mały włos nie schajcował siebie, domu i sąsiadów. Tak napalił w piecu kaflowym, piec się chyba rozszczelnił, że leżące na piecu orzechy się zapaliły. Obudził się w nocy jak już w całym domu było pełno dymu. Masakra jakaś. Milion razy się mu powtarzało jak ma palić w piecach, ale on nie słucha robi po swojemu, bo uważa, że wie lepiej bo jest starszy. Ciekawe tylko skąd ma wiedzieć skoro większość życia mieszkał w bloku Ojciec jest tak wściekły, że nawet trochę dziadkowi współczuję jak tam wpadnie, na szczęście nie będzie to dzisiaj bo już nie da rady, a do jutra trochę ochłonie.
Jazda samochodem mnie męczy i w ogóle coś mi się w plecy stało. Misiowy ortopeda mnie musi obejrzeć tylko się niechcący dziś okazało, że nie wiem kiedy to nastąpi. Wizytę miałam wyznaczoną na 13tego listopada, a dzisiaj mnie oświecono, że wtedy Jego nie ma, a pacjenci nie będą nigdzie przesunięci. Bardzo mnie cieszy w takiej sytuacji fakt luźnego koleżeńskiego stosunku pozagabinetowego, bo napiszę do Niego @ i wbije się na wizytę w przyszły wtorek.
Z książek do poczytania polecam :
Renata Kosin "Mimo wszystko Wiktoria"

Ewa Grocholska: "Paryska pokojówka" i "Paryski Spadek"

Ja zaczęłam czytać teraz z ciekawości E.L. James'a Pięćdziesiąt twarzy Graya. Powieść erotyczną czytaną o jakiejś makabrycznie późnej godzinie w Radio Zet przez Sochę. Zaciekawiła mnie reklama w radio, samej czytającej Sochy nie słyszałam i nie chcę bo nie lubię jej jako lektorki. Wczoraj zaczęłam i w 2h przeczytałam 170 stron z ponad 600. Czyta się szybko, ale miejscami mam wrażenie, że tłumaczone jest nieudolnie i będzie to dość nieudolna powieść erotyczna, myślę że my potrafiłybyśmy sklecić lepszą. Mimo to skończę. Na razie robi się co raz ciekawiej i jak się czyta to chodzi po plecach fajny dreszczyk napięcia co będzie dalej.

Buziam Was i tulę bo zimno, aktualnie +3stopnie.