Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Martwe piekno
Wątek: Martwe piekno
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-10-13, 08:22   #3
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Martwe piekno

Cytat:
Napisane przez GiadaScordia Pokaż wiadomość
Czesc Wszystkim

Postaram sie zaczac bez zbednych wstepow...Jestem piekna, ale to nie moze sprawic mi radosci ani powodowac zadowolenia.

I tu od razu zaznaczam: jezeli kogos raza takie deklaracje, niech po prostu sie nie udziela...Przegladam czesto forum i wiem, jakie emocje niekiedy budza w ludziach tego typu slowa, swiadczace po prostu o swiadmosci na temat swojego wygladu, (chociaz jasne, zdarzaja sie motywy) jednak nie o to tutaj chodzi, zebyscie mi zarzucaly rozne rzeczy ani oczernialy, mi klotnie na temat tego czy mowie prawde, czy nie oraz zakladanie watkow bez celu- na prawde nie sa mi potrzebne...Takze jezeli post od samego poczatku budzi u ktorejs z Was niechec, to nikt nie zmusza do czytania tego co pisze. Jesli bedziecie chcialy zbaczac tez z tematu na temat tego, ze jakze ja piekna, skoro gusta sa rozne: jak wiemy istnieja pewne kanony i kobiety o ktorej smiesznie by bylo powiedziec 'brzydka' Przepraszam bardzo za pretensjonalny ton, na prawde nie chce zeby to brzmialo jakbym spiswala tutaj swoje zale, po prostu chcialam zeby sprawa byla jasna : -) Tak na prawde chce, zebyscie mi pomogly bo nie jestem w pelni szczesliwa...

Dlaczego moja uroda nic mi nie daje? Ano dlatego, ze mimo ladnej figury i pieknej twarzy posiadam takie mankamenty jak niezmiemsko dziecinny, smieszny glosik lub dosc mlody wyglad nie budzacy jakiegos hm, respektu... To sprawia, ze swoja urode, przepraszam za wyrazenie, moge sobie wsadzic gdzies...Na coz mi regularne rysy skoro, na przyklad, fajne to tylko na zdjeciach, a smiesznie wypadlabym w niejednym zawodzie o ktorym marze? Moja pewnosc siebie wypada po prostu fatalnie. Z pozoru jestem odwazna, ale nie bede juz pisac o klasycznych problemach czlowieka z brakiem pewnosci siebie....Ludzie na stanowiskach budzacych szacunek, zaradni, niekoniecznie piekni, ale bez zadnych kontrowersyjnych cech, budza we mnie poczucie wstydu i bycia gorszym czlowiekiem...Taaak, znam biblijne porzekadla, ze kazdy clzowiek jest rowny, chodzi mi tu bardziej o to bycie ''fajnym'', mysle, ze wiecie o co mi chodzi Najgorzej gdy to poczucie rodzi sie przy poznaniu mezczyzny ktory mi sie podoba o tych cechach ktorych mi brak i o ktorych wspominam....wtedy zaczyna sie obsesyjne dbanie o wyglad, przesadne wazenie slow, jakb poczucie zagrozenia...To i tacy ludzie budza we mnie ogromne kompleksy i lek...To zabrzmi balcho, ale chcialabym wam po prostu zobrazowac: np podoba mi sie szalenie facet na pewnym stanowisku ktore mimo mojej atrakcyjnosci jest dla mnie nie osiagalne (z powodow o ktorych pisalam). Mysle: ok, jestem piekna, ale jak on mnie musi odbierac z tym moim glosem, mlodym wygladem (nie bede wymieniac szczegolow)...To na prawde brzmi blacho, ale kiedy sprawa jest bardziej zaawansowana popadam w paranoje i mega dola...Czasami mysle, wrecz jestem pewna, ze jestem skazana na staropanienstwo. Przez to wszystko czuje, ze moje wnetrze rowniez jest ''niedostosowane'' do otoczenia, doroslego zycia, i nie mowie tu o charakterze co do ktorego nie mam zastrzezen, bo kaceptuje swoja dusze, ale to juz inny temat nadajacy sie raczej do gabinetu psychologa...

Nie wiem czy kazdy zdaje sobie z tego sprawe, ale sa ludzie olsniewajaco piekni od stop do glow, bez zadnych charakterystycznych upierdliwych cech powiazanym z wygladem i odbiorem przez innych z ktorymi musialy przyjsc na swiat, nadajacy sie do wszystkiego, i sa ludzie tak samo piekni, ktorym jednak uroda, przycmiewana przez rozne, wcale nie pierodly, nie przynosi ''pozytku''...Co byscie mi poradzily, zebym mogla nie czuc sie ze soba taaaak zle? Czy moze sa wsrod Was ludzie na pierwszy rzut oka wrecz uderzajaco piekni (nie krepujcie sie!) ale ktorych problemem jest np na prawde, ale tak na prawde komiczny glos....lub nie wiem, niski wzrost, mlody wyglad, wyglad podobny do niechlubnej znanej postaci, jesli moge z tym wszystkim porownac to rowniez, nie wiem, jakanie? c o k o l w i e k?
Nie spotkałam i szczerze nie wierzę w istnienie takich osób. Każda, Każda piekna kobieta jaką znam ma choć jeden mankament. Z tym, że jej uroda i osobowość przykrywa go na tyle, że nawet się tego nie zauważa.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując