2012-10-13, 18:20
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 374
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo
Czy to znaczy, że ciuch bardzo popularny traci w Twoich oczach nawet gdy bardzo Ci się podoba?
|
Pytanie nie do mnie, ale ja tak właśnie mam A to dlatego, że jeśli widzę tę samą rzecz na kilkunastu dziewczynach to mi się po prostu taka rzecz automatycznie przestaje podobać, nie chcę już jej mieć, bo mam przesyt. I wcale nie jest tak dlatego, że na codzień ubieram się nie wiadomo jak oryginalnie, po prostu nie lubię wyglądać właśnie jak klon, i tym samym posiadać super-modnego dodatku który mają wszyscy. Na szczęście jestem bardzo wybredna i przeważnie nie mam takiego problemu, i właściwie nie bardzo orientuję się w modzie, ale jak się widzi taką samą rzecz X razy, to trudno to przegapić...
Taką rzeczą, której miałam przesyt jest taka torebka w różnych kolorach - http://niespodzianka.pl/presents/cd5...144b967b55.jpg , nie wiem czy ona była w zeszłym roku na bazarkach sprzedawana czy w jakiejś sieciówce, ale na moim roku 3 dziewczyny taką miały... Ale akurat torebka nie jest w moim guście. Z drugiej strony, bardzo podobają mi się workery, i chociaż jeszcze nie odnalazłam idealnych, to kupię sobie jak tylko takie znajdę I tak samo parki mi się podobają, ale również jeszcze nie mam.
Ja akurat ubieram się głównie w lumpeksach, ale to ze skąpstwa 
I, odpowiadając na główne pytanie:
Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo
Czy dla Was łączenie ubrań z nowych kolekcji popularnych sklepów jest stylem czy tylko kopią?
|
Jeśli ktoś co sezon zmienia lub modyfikuje zawartość szafy dopasowując się do tego, co akurat jest w sklepach, to owszem - nie nazwałabym tego stylem. Własny styl powinna cechować pewna konsekwencja w wyborach ubrań i dodatków. Chociaż jeśli ktoś woli się bawić modą, to właściwie też nie ma w tym przecież nic złego.
Edytowane przez Katarynka1
Czas edycji: 2012-10-13 o 18:22
|
|
|