[201604131205]

Napisane przez truskawkowawiosna

Trochę niedouczona ta kosmetyczka, na temat składów ma chyba zerowe pojęcie...

Tak naprawdę nie ma konieczności używania toników wbrew temu co próbują nam wmówić firmy kosmetyczne i durne kobiece pisemka. Mogą być jednak pomocne w ostatecznym doczyszczeniu twarzy (ich siła czyszcząca jest jednak bardzo mała), odświeżają, nawilżają skórę (w przypadku niektórych typów skóry, mogą zastąpić krem)

Płyny miceralne (przynajmniej w teorii, bo bywają lepsze i gorsze) dobrze oczyszczają skórę, nie drażniąc jej jednocześnie pielęgnują ją. Nie ma konieczności zmywania ich dodatkowo wodą (brudek zostaje na waciku). Jak ktoś nie lubi uczucia lepkości, którą zostawiają niektóre płyny miceralne, może przemyć twarz wodą.

Podsumowując: możesz spokojnie używać płynu miceralnego jako toniku, nie ma przeciwwskazań

Napisane przez chimay

Płym micelarny jest na tyle łagodny, że nie trzeba go zmywać z twarzy. Z oczu też go nie spłukuję, nie podrażnia ich, więc nie widzę sensu, żeby tak robić.
A czy tonik jest potrzebny, to już każdy na sobie musi przetestować. Mojej skórze nic to nie dawało, więc już dawno temu zrezygnowałam z toników.

Ja też nie używam toników od laaat.
Dla mnie toniki to też takie niewiadomoco. Kiedyś miały rzekomo przywracać skórze właściwe ph po użyciu wysuszających żeli i mydeł. Teraz juz tego problemu nie ma, bo współczesne środki myjące są o wiele delikatniejsze (a w każdym razie powinny być).

Toniki to w większości taka perfumowana woda z gliceryną, która tak naprawdę niczemu nie służy, ale niektórzy lubią ich używać do odświeżania twarzy (zwłaszcza alkohol daje niektórym uczucie odświeżenia) .
Skórze tłustej albo normalnej takie lekkie nawilżenie może wystarczyć zamiast kremu, głownie latem.

Płyny micelarne służą do oczyszczania, można ich używać zamiast duetu żel+woda z kranu przy wrażliwej i suchej skórze. Większość kobiet stosuje je chyba do zmywania makijażu. Micele w teorii świetnie usuwają brud, a w praktyce różnie z tymi płynami bywa.