2012-10-16, 10:31
|
#4313
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Maguś...
aż się zalogowałam w pracy, żeby Ci odpisać...
Nie możesz się o nic obwiniać.
Zrobiłaś wszystko, co mogłaś zrobić.
Nie jesteś lekarzem, nie masz w domu profesjonalnego sprzętu.
Teraz nie ma sensu pisać, czyja to wina, co kto powinien był zrobić, bo Twojej Hani, tak jak mojemu Dawidkowi życia to nie wróci.
Myśl teraz o swojej małej nadziei pod serduszkiem, Synuś odczuwa wszystko tak jak Ty, jak Tobie jest smutno, on też to pewnie czuje....
Przytulam Cię i myślę o Tobie ciepło w tych trudnych dniach
|
|
|