Dot.: jak rozwiązać problem z teściami
Twoim problemem nie jest teściowa, ale mąż i jego nieodcięta pepowina.
A juz sugerowanie/ naprowadzanie teściowej-doroslej kobiety, że grzebanie w nie swoich kątach jest "nie-fajne" uważam za szczyt obciachu.
Widziały gały co brały, zgodziłaś się tam mieszkać, oddałas im wnuka pod opiekę wiedziałaś jakie zasady są w tym domu wiec masz babo placek i smacznego.
Ale takie to są koszty często wygodnictwa i nie do końca przemyslanych decyzji o zabawe w dom.
|