Hej ja już po wizycie u pediatry, z małą wszystko ok, wyniki w porządku, żelazo mamy suplementować tylko profilaktycznie do momentu rozszerzania diety. Pogadałam z nią o BLW, ona nie wiedziała co to więc jej trochę wytłumaczyłam, powiedziała, że jak najbardziej można o tym poczytać i spróbować tak dziecko karmić, czemu nie. Pytała, czy nie ma tutaj ryzyka zakrztuszenia, ale wyjaśniłam, że nie większe (a może i mniejsze) niż przy karmieniu papkami.
No i babka mi powiedziała, że polskie zalecenia co do rozszerzania diety mówią o zaczynaniu koło 5-6 miesiąca, ale nie ma co się sztywno trzymać tych terminów, bo dziecko może nie być gotowe - że trzeba dziecko obserwować i wtedy decydować kiedy wprowadzać pokarmy. To tak było odnośnie tego, że w BLW nie ma sztywnych ram, bo czekamy aż dziecko będzie stabilnie siedziało.
Generalnie jestem zadowolona z tej babeczki 

znowu mi dziecko wychwaliła pod niebiosa 
![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
 że taka jest śliczna, że oczy po mamusi piękne (a jak!) że super kontaktowa i rozwinięta. Jak to powiedziała "no naprawdę super dziecko" 
![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
I znowu siadła ze mną, wzięła wyniki morfologii i dokładnie mi wytłumaczyła co i jak.
Także Irmusia jak chcesz namiary to służę
No i to by było na tyle moich wypocin, nie mam weny nic więcej pisać bo mam mega nerwa na małża 
