2012-10-18, 11:22
|
#1335
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 618
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 - część III
Dziękuję za wszystkie rady, nieocenione jesteście 
Cytat:
Napisane przez agunia82
Haniu brązy na pewno nie, generalnie zasada jest taka, żeby nie używać cieni w kolorze tęczówki, bo ją gaszą zamiast eksponować.
Co do dobrania odpowiedniej kolorystyki, najpierw trzeba by ocenić, czy masz chłodny czy ciepły typ kolorystyczny. Ja zawsze myślałam, że mam ciepły, jak się malowałam przed ślubem kosmetyczka myślała to samo na pierwszy rzut oka, a potem sama zdziwiona stwierdziła, że jednak chłodny 
|
O widzisz, nie wiedziałam że jest taka zasada i jak już to się malowałam właśnie brązami Ostatnio chciałam sobie kupić cienie i mąż mi doradził, takie stalowo niebieskie-ale byłam pewna że to nie dla mnie! 
Jestem typem chłodnym-zimą. Ponoć to jedyny typ, który w czerni nie wygląda jak śmierć I coś w tym jest, bo bardzo dobrze czuję się w czarnych ciuchach (a poza tym biel i niebieski-też chłodny oraz mój ulubiony turkus). A jak zafarbowałam włosy na czarno to czułam się naprawdę piękna
Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama
ja bym Ci cien calkowicie odradzila wlasnie z racji ze na codzien nie uzywasz makijazu i po co od razu za duzo wrzucac na twarz zwlaszcza ze masz raczej delikatna jasna cere.
Tak czarna kreske ale tylko na gornej powiece i raczej cienka. to troche otworzy Ci oko.
|
Właśnie mam ciepły kolor cery-opalam się od razu na brązowo.
Kiedyś miałam czarną kredkę, ale pewnie jej teraz nie znajdę i trzeba będzie kupić nową
Cytat:
Napisane przez nel_a
wszystko zależy jakim jesteś typem urody.
Ja jestem jesień i wszelkie czernie odpadają, kolory typowe dla jesieni, ciepłe, kreska brązowa, nawet tusz brązowy.
|
Tak jak pisałam wyżej-jestem typem zimnym. Od zawsze źle się czułam w brązach, żółciach, pomarańczach.
A czerwony kolor wywołuje we mnie agresję Chyba że to chłodny odcień czerwieni-mam rękawiczki skórzane w tym kolorze i je uwielbiam
Cytat:
Napisane przez Mandragorrka
Hehe mam tak samo... Jedyne czego używam to tusz i kredka do brwi.
Ostatnio często oglądam na tlc mistrzynię makijażu i dochodzę do takich samych wniosków jak Ty Haniu
|
Już tego nie oglądam, bo w kompleksy wpadłam... czasem na yt na coś zerknę ale naprawdę czuję się jak kaleka pod tym względem... malując oczy muszę się trzymać za rzęsy, bo nie umiem jednego oka zamknąć 
Cytat:
Napisane przez ewka5891
Haniu mam podobnie jak Ty z malowaniem  no i też nie przepadam za cieniami, tusz i czasami kredka mi wystarczy
|
Ech, trochę mnie pocieszyłyście że nie jestem sama 
A podkładu zawsze używacie? Mnie się wydaje że tak młodo wyglądam bo nigdy tego nie używałam i moja cera jest naturalna...
|
|
|