[Mmedeah88]

Napisane przez pani22ka

alez bym chciala czasem miec taki tryb. przelacznik i podgladanko.... rozmarzylam sie...

ja potrzebowalam by ktos nadal pierwszy ksztalt. nie umiem tak zrobic by wszystkie paznokcie w miare podobnie wygladaly
chodze do meni-pedi - tam wiem ze sa osoby ktore specjalizuja sie w waskiej dziedzinie.
ale na te cudenka ktore pokazalas bede musiala popatrzec w przyszlosci
choc najczesciej bajery do paznokci kupuje na Targach Kosmetycznych. Tanio i olbrzymi wybor. no i bywa Orly - jedna z lepszych marek jakie znam.

A ja zadowolona jestem tylko wtedy, jak sobie po swojemu dopieszczę kształt.
Na targach byłam miesiąc temu i się rzeczywiście okupiłam. Najbardziej się cieszyłam z lakierów, które są niedostępne w Polsce stacjonarnie.
Orliki też lubię, właśnie przedwczoraj przytargałam do domu trzy nowe buteleczki Z tym że mam o tyle fajnie, że niedaleko mnie jest sklep kosmetyczny, gdzie można dostać małe buteleczki (5,3 ml) za 12 zł, a poza tym babeczka mi sprowadzi z hurtowni Orly prawie wszystko, co zechcę

Napisane przez eseska

Jak czytam o tym jak jesteście obcykane w kosmetykcha to normalnie wychodzi jasno i wyrąxnie ze sie zapusciłam. Tylko ze ja jakos niegdy sie nie malowałam myslałam ze z wiekim przyjdzie, ale jakos nie przychodzi....

a byłam dzis przez godzinke w lesie na grzybach- wyobrazacie sobie taki okaz 8 mc ciązy słonica łązaca po lesie!hahahahahaaaaa

Wiesz- kosmetyki to, można powiedzieć, moje małe hobby. Ale wbrew pozorom prawie się nie maluję Raczej skupiam się na lakierach, kosmetykach do włosów i naturalnej pielęgnacji. A do robienia makijażu mam dwie lewe ręce i jedno ślepe oko

Nie słonica, tylko piękna ciężaróweczka

Napisane przez aganieszkab

Mocne postanowienie poprawy - będę do Was częściej zaglądać brakowało mi Was bardzo

Koniecznie! W kupie raźniej

Napisane przez kooocur

Ja też miałam od # skrzepy. Zaczełam brać acard i teraz leci wodnista. Teraz zrobiłam eksperyment i jak przyszła @ nie wziełam dwa dni i co prawda skrzepów nie ma ale gluty są...wiec od dziś znowu acard biore.

Kocurku, a Ty robiłaś te przeciwciała? Masz już wyniki?
A Acard bierzesz na własną rękę, tak?

Napisane przez anitaxas

Ło ja Cię ile cudów super - zwłaszcza to krojone masełko - nigdy wcześniej takiego nie widziałam! Muszę poczytać i może zamówić dziękuję Medi za rady widzę że mamy specjalistkę od porad kosmetycznych

Co do nauki matmy to wiadomo: systematyka i ciągłe powtarzanie działa w tej dziedzinie cuda. Tylko żeby ona jeszcze miała jakieś chęci, a dla niej to wszystko jest w ogóle bez sensu i nie potrzebne do niczego. Ja nie wiem czy inne dzieciaki też tak mają, ale ono to przykład zerowej ambicji i olewającego podejścia do wszystkiego i oczywiście wiecznie tekst "Baba do matmy jest głupia, wredna, i inne równie miłe epitety no mówię Wam idzie zwariować !

Do usług!

Moja siostra z kolei fizyki nie ogarnia, w wakacje miała komisa, ale na szczęście zdała. Aczkolwiek z matmą też u niej nie za dobrze...
Wiesz, ja nie wiem, jak reszta klasy Twojej siostrzenicy, ale u mojej siostry na zakończenie 1 kl. gimnazjum najwyższa średnia to było 4,0, a poza tym chyba 2 czy 3 osoby nie przeszły do drugiej klasy... Ja nie wiem, co się z tymi dzieciakami porobiło...

Napisane przez iza243

Dziewczyny siedze i wyjeJest fatalnieNie ma owulki juz 3 cykl.On powiedział że nie podejmie sie stymulacji clo,mam skierowanie do kliniki leczenia bezpłodnośćiNie wie czemu nie ma owulki,nie da mi clo bop die boi i nie poprowadzi mojego dalszego leczeniaZaczał rozmowe o inseminacji o i in vitroBoże dziewczyny od wyjścia cała droge przepłakałam,teraz też płacze.Cała sie trzesenie moge sie uspokoić.Nie moge tego zrozumieć przecież miałam dzidzie,czemu teraz są takie problemy

Kochanie, Perse ma rację (soczku jej!)- trafiłaś na kiepskiego lekarza Nawet dobrze się stało, że nie podjął się prowadzenia Cię. Buc jeden Idź do tej kliniki, tam na pewno będą mieli lepsze podejście.
A poza tym- jest możliwość, żebyście z mężem gdzieś wyjechali, odcięli się trochę od tego wszystkiego?

Napisane przez pani22ka

Kocurku, Torresiatko mega wstydliwe. nie wyszczerzylo sie jeszcze moze w poniedzialek? (ale sie jakos specjalnie nie nastawiamy)

Pani, to już prawie półmetek będzie, więc myślę, że Torresiątkowi będzie się coraz trudniej chować przed ciekawskim lekarzem i rodzicami

Napisane przez fiolusiek

Specjalnie dla Kocurka- Staś Ale zaraz usunę

Ojej...