Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zero czułości, odrzucenie, niechęć do seksu i mętlik w głowie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-10-22, 16:19   #4
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Zero czułości, odrzucenie, niechęć do seksu i mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez Boogini Pokaż wiadomość
Witam

Właściwie nie wiem od czego zacząć. Może cofnę się 2 lata wstecz, kiedy byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie mając u boku wymarzonego faceta. Byliśmy razem prawie 2 lata, związek wyśniony, idealny. Dużo kolacji, spacerów, nawet męskie łzy się pojawiały przy rozstaniach ( odległość ). Może idealizuję, ba! jestem pewna, że dopiero teraz idealizuję w wyniku rozłąki i ciągłego porównywania do innych facetów. Straciłam z nim dziewictwo, potem ciągły seks, wszędzie, długo, cudownie. I pękło jak bańka mydlana. Próbowałam być z 3 innymi facetami. Kiedy dochodziło do fizyczności w stylu niewinnego pocałunku czy przytulenia od razu odsyłałam z kwitkiem delikwenta. Potem robiłam się odważniejsza, nawet miałam ochotę na seks z jednym znajomym, ale prawo moralne zakazywało odbijania cudzych facetów.
Od niedawna, bo od 3 miesięcy jestem z nowym, "lepszym" modelem. Pod względem charakteru - cudo. Pracowity, troskliwy, uczciwy, myślący o innych, ani trochę o sobie. Mogłabym wrzucić go w stado napalonych latynosek, a i tak dałabym za niego rękę uciąć. Poznałam rodziców, znajomych. Ale. No właśnie. Zupełnie, ale to zupełnie nie kręci mnie z wyglądu. Znajduję w nim coraz więcej wad w kwestiach zewnętrznych. A to coś z uszami, a to oburzenie na fakt, że myje zęby raz dziennie ( 30 SEKUND :conf used: ), że wkłada koszulkę do spodni, a to się nie ogolił, popękane dłonie z odciskami, i mogę tak wymieniać, i wymieniać.. jednym słowem odrzuca mnie. Serio, faceta uwielbiam, idealny materiał na męża, kocha dzieci, silny, odpowiedzialny. Od kilku tygodni pojawił się temat seksu. Właśnie.. Dochodzimy do sedna.
Wiadomo, na początku same jednostronne pieszczoty w moim kierunku, palcem czy coś. Super, ale po dwóch dniach pojawiło mi się tak zwany mały stan zapalny, do bo brudnych paluchów nie pchamy tam gdzie nie trzeba. Wzięłam sprawy w swoje ręce pokazując i stojąc nad kranem jak prawidłowo umyć dłonie. Sukces, ale co z tego skoro mężczyzna nie potrafi zadbać o to, to co z innymi częściami ciała? Biorę od początku tabletki antykoncepcyjne, ale co z tego jak nie chcę być dotykana przez tego człowieka, jak mnie całuje to od razu się wycieram. Uwielbiam seks, chociaż miałam jednego partnera pokazał mi same jego dobre strony. Co z tego, że jestem jedną wielką niagarą, że staram się, chodzę do lekarza, truję swój organizm na marne bo nie dam się rozebrać i już. Nie dam rady. Może syndrom drugiego seksu wraz z jakimś obrzydzeniem. Nie wiem co robić. Chciałam zmienić jego nawyki, ale nie chce zmieniać całego człowieka. Nie o to chodzi przecież w związkach. POMOCY, serio!
Z tego, co rozumiem rozstałaś się z facetem kilka miesięcy temu, a od 3 miesięcy jesteś z nowym typem. Jak długo byłaś sama? Po kiego się zmuszasz do związku? Kup sobie wibrator, zabaw się sama, ale nie pakuj się w durne relacje, bo to nie fair w stosunku do tego faceta.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując