2012-10-24, 11:39
|
#4671
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
Napisane przez benka99
Ja dziś wstawałam chyba co 15min, żeby podać Maksiowi smoka. Już myślałam że mnie coś trafi, nie wiem co mu się działo  było już kilka lepszych nocy a dziś masakra, co chwilę macha łapami po buzi i wytrąca tego smoczka i kwęka wtedy. W dzień tak nie robi jak śpi.
Maks waży już prawie 9kg  jest pulchny ale nie jakiś bardzo. Nóżki ma grubiutkie, ale widziałam maluchy z grubszymi. Mamy różne skarpetki, po każdych zostaje jakiś tam ślad, po jednych mocniejszy po drugich słabszy.
Mój mały też miał takie charczenie, chrapanie nie wiadomo co to było. Jakby nos zatkany ale nic w nim nie było. Z czasem samo przeszło. nic z tym nie robiliśmy.
Dziś wieczorem idę na aerobik 
|
Ja mojemu już nie zakładam skarpet też mam ten problem ze są obciśnięte a Stasiek też jest pulchniejszy ale nie jakiś gruby. Mam kilka skarpet bez sciągacza ale niektóre to mu się ześlizgują a on jeszcze sały czas w ruchu już by najlepiej chciał chodzić tylko nie może aż sie boję co to bedzie jak zacznie chodzić. Jeśli chodzi o te skarpetki to ja mu nie zakładam bo on jest przeczulony na gorąco a tak to mu lepiej i mam wrazenie że lepiej a nóżki ma ciepłe to po co., poza tym jak wczora w pokoju gdzie śpi było troche za cieplo jak na wieczór to Stasiek nie mógł zasnąć wiercił się i marudził jak go wziełam do wózka do innego pokoju gdzie było chłodniej to usnął w parę minut potem go przeniosłam z wózka do łóżeczka i już spał ale miał tylko przykryte nóżki troszkę ot tak to mój syn
|
|
|