Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 290
|
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część III:)
Mokka ty chciałaś Dorotkę? Bardzo mi się podoba! No ale u Ciebie chłopczyk...
Cytat:
Napisane przez Anulka_p
Mój mąż chce Karolinkę. Teraz jesteśmy na etapie Gabrysi (kompromis małżeński), ale co jakiś czas do Karolinki wraca. Podoba mi się to imię, ale przeraża mnie fakt, że inne dzieci będą wołać do niej Karola. A to już mi się nie podoba. Kiedy mój mąż mówi łagodnie- Karolinka, to jest ładnie, ale taka KAAROOOOLAAAAAA za oknem aż parzy w uszy
A tak w ogóle dzień dobry  Wcześnie się wczoraj położyłam wczoraj, bo mąż zasnął już przed 20:00 i z nudów też padłam  Tylko teraz czuje się z kolei jakaś rozespana.
|
Gabrysia jest teraz bardzo popularna a dla mnie odpada, bo teściowa ma tak na imię (chociaż ona byłaby pewnie zachwycona )
Karolinka też mi się podoba ale żona mojego nielubianego kolegi ma tak na imię... BOSHE! Ogólnie co mi się spodoba jakieś imię to okazuje się, że ktoś już tak ma. Niby wiem, że to nie problem ale jakoś nie chciałabym żeby imię mojego dziecka z kimś mi się kojarzyło.
Głupie to, wiem 
Cytat:
Napisane przez Anulka_p
|
może się nie rozkręci.
Cytat:
Napisane przez dedra
Hejka!
Ja jeszcze na urlopie. We wtorek szwagierka pojechała i wrócił TŻ. Stęskniłam się za nim bardzo przez te kilka dni. Rzadko się rozstajemy  Wypłakałam się na jego ramieniu przez tą @. Pocieszył i powiedział, żebyśmy jeszcze na luzie poczekali do końca roku, jak się nie uda to on się przebada. No i w końcu doczekałam się jego deklaracji dotyczącej ślubu. Czekałam na to 10 lat. Powiedział, że trzeba w końcu się za to zabrać, bo on nie chce, żeby dziecko się rodziło przed ślubem  Mamy tylko dylemat dotyczący uroczystości. Bo pieniążków brak na wystawne przyjęcia, więc w grę wchodzi jakiś skromny obiad dla najbliższych. Jednak o ile TŻ ma rodzinę małą bo u niego tylko rodzice i siostry, to u mnie rodzina jest spora i zżyta ze sobą bardzo. Rodzice i rodzeństwo to oczywiste, ale babcię też muszę zaprosić, a jak babcia to i ciocia z wujkiem, bo z babcią mieszkają. A jak już ciocię zaproszę to inne ciotki też powinnam. Chrzestna powinna być na ślubie, ale mieszka ze swoją matką (też moją ciotką) i jej mężem więc głupio byłoby też nie zaprosić. No i tak się zbiera w sumie około 30 osób, bo dzieci też sporo w rodzinie. A z kasą krucho, taki obiad to koszt ok. 100zł/os. Myśleliśmy więc, żeby zrobić po cichu ślub i tylko świadków zabrać, a rodzinie powiedzieć po fakcie, ale jakoś tak mi się smutno robi jak myślę, że najbliższej rodziny nie będzie przy mnie w takim momencie. No i jestem w kropce kompletnie. A przecież ubrać się samemu i obrączki, fryzura, bukiet - to też wszystko kosztuje... 
|
Gratuluję! Co do samego wesela to faktycznie ciężki orzech macie... Skoro tak zależy ci na rodzinie to może zaproś tylko na tort i kawę? koszty mniejsze a będą ci, na których Tobie zależy.
Cytat:
Napisane przez colorblue
Kwitka hehe  Taaa zestaw biologa hehe
Serio nie słyszałaś o tym ? w poniedziałek mówili o tym przecież w wiadomościach 
Wiesz napisałam bo taki zabieg to koszt 9-18tysięcy podobno więc jeśli rząd coś zrobił w tym kierunku i jest szansa ,że można skorzytać z tego w klinice nie płacąc to czemu nie? 
|
nie, nie słyszałam o tym. Dobrze, że się za to zabrali chociaż szczerze mówiąc wolałabym żeby tą kasę przeznaczyli na leczenie chorych dzieci, bo takie dramaty czasami mają miejsce, że serce się kraje...
__________________
żona od 02-12-2000
mój największy skarb 02-03-2001
moja kolejna wielka miłość 05-01-2015
„Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!”
S.I. Witkiewicz
|