Ja miałam być Dominika, ale rodzice ze szpitala wyszli z Paulinką
Co do zamiany imion przez tatusiów chodzących do USC to moja chrzestna miała być Agata, jej ojciec zapisał ją jako Beata (pomyliło mu się ze szczęścia), a wszyscy wołają na nią Marzena. Haha
Karolinka to śliczne imię, na pewno się nad nim zastanowię jeśli nam się trafi dziewuszka.
Trzymam kciuki za badania TŻ.
Aleście się dobrali
Anulka i Yolanda przytulam
O kocurku to ty masz szanse więcej niż spore na spłodzenie bliźniaków. Powodzenia

Musi się udać
Iza super, że trafiłaś w końcu to prawdziwego lekarza, teraz to już wszystko musi pójść dobrze.
Mokka gratuluję synusia
Hejka!
Ja jeszcze na urlopie. We wtorek szwagierka pojechała i wrócił TŻ. Stęskniłam się za nim bardzo przez te kilka dni. Rzadko się rozstajemy

Wypłakałam się na jego ramieniu przez tą @. Pocieszył i powiedział, żebyśmy jeszcze na luzie poczekali do końca roku, jak się nie uda to on się przebada. No i w końcu doczekałam się jego deklaracji dotyczącej ślubu. Czekałam na to 10 lat. Powiedział, że trzeba w końcu się za to zabrać, bo on nie chce, żeby dziecko się rodziło przed ślubem

Mamy tylko dylemat dotyczący uroczystości. Bo pieniążków brak na wystawne przyjęcia, więc w grę wchodzi jakiś skromny obiad dla najbliższych. Jednak o ile TŻ ma rodzinę małą bo u niego tylko rodzice i siostry, to u mnie rodzina jest spora i zżyta ze sobą bardzo. Rodzice i rodzeństwo to oczywiste, ale babcię też muszę zaprosić, a jak babcia to i ciocia z wujkiem, bo z babcią mieszkają. A jak już ciocię zaproszę to inne ciotki też powinnam. Chrzestna powinna być na ślubie, ale mieszka ze swoją matką (też moją ciotką) i jej mężem więc głupio byłoby też nie zaprosić. No i tak się zbiera w sumie około 30 osób, bo dzieci też sporo w rodzinie. A z kasą krucho, taki obiad to koszt ok. 100zł/os. Myśleliśmy więc, żeby zrobić po cichu ślub i tylko świadków zabrać, a rodzinie powiedzieć po fakcie, ale jakoś tak mi się smutno robi jak myślę, że najbliższej rodziny nie będzie przy mnie w takim momencie. No i jestem w kropce kompletnie. A przecież ubrać się samemu i obrączki, fryzura, bukiet - to też wszystko kosztuje...
