Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Britney lysa
Wątek: Britney lysa
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-02-18, 03:51   #51
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 11 448
Dot.: Britney lysa

Piszecie, że jej odbiło, że zależy jej na byciu w centrum uwagi (nieważne jak o tobie mówią...) że jest żałosna, chora psychicznie (); dorabiacie dziwne teorie...
Wiem, że ona Was nie przeczyta, ale nawet mi się niemiło zrobiło, że takie to dla Was zabawne i tak łatwo ją oceniacie.

Mi dziewczyny po prostu szkoda i smutno mi. Bo ją rozumiem.
Czy dorobię teraz własną teorię? Nie wiem.
Ale wiem że człowiek z załamaniem nerwowym, jadący na proszkach (nie mówię o narkotykach) potrafi być nieobliczalny. Bardzo nieobliczalny, i czasem nic go nie powstrzyma przed najdziwniejszymi rzeczami.
Wielkie mi rzeczy, zgolić się na łyso. Włosy odrosną. Może w ten sposób chciała coś zakończyć, i zacząć wszystko od nowa? Czasem gwałtowna zmiana w wyglądzie pomaga w tym. Mi raz pomogła.

Nie wiemy co się dzieje z Britney, co się dzieje w jej głowie. Ale to co powiedziała o dotyku mnie przeraziło.
Może i jest sobie winna, bo czego można się spodziewać po knurze, który swoją żonę w ciąży porzuca? Chyba dziewczyna była zbyt naiwna, za bardzo uwierzyła w tę osobę i dostała za to mocno po dupie. Ten ból też znam i wiem, jak ciężko się z tego otrząsnąć. Jeszcze ciężej wyleczyć się z naiwności

Nie powiem, żebym była jej fanką. Piosenkarką była całkiem niezłą (no w końcu miała kilka hitów!), czy aktorką? Nie widziałam. Nie moje klimaty.

Ale życzę jej wszystkiego najlepszego.
Niech z tego wyjdzie i znajdzie szczęście razem z dziećmi...


P.S. Uważam, że wygląda fajnie. Ma ładne rysy twarzy, krótkie piórka będą jej pasować. Wiem coś o tym
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując